Dron Valkyrie wyposażony w sztuczną inteligencję przepowiada przyszłość floty amerykańskich sił powietrznych

Dron Valkyrie wyposażony w sztuczną inteligencję przepowiada przyszłość floty amerykańskich sił powietrznych

Węzeł źródłowy: 3070914
W jaki sposób sztuczna inteligencja będzie wpływać na technologie i priorytety obronne w nadchodzących latach?

WASZYNGTON – Według urzędnika służby testowanie zaawansowanego oprogramowania na pokładzie drona XQ-58A Valkyrie będzie miało wpływ na sposób, w jaki Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych będą opracowywać i wdrażać technologię autonomiczną w najbliższej przyszłości.

Wyprodukowany przez firmę Kratos UAV odbył w lipcu trzygodzinny lot w pobliżu bazy sił powietrznych Eglin na Florydzie, po raz pierwszy opierając się na sztuczna inteligencja algorytmy. Jego programowanie dojrzewało przez miliony godzin w środowiskach symulacyjnych i cyfrowych; w lotach z eksperymentalny F-16 odrzutowiec znany jako X-62 VISTA; i inne wydarzenia, według serwisu.

Pułkownik Tucker „Cinco” Hamilton, szef testów i operacji sztucznej inteligencji, 16 stycznia powiedział, że Walkiria okazała się „świetnym poligonem doświadczalnym”, zdolnym rzucić światło na nowatorskie podejście do tradycyjnych zadań.

„Musimy dać mu trochę przestrzeni podczas manewrowania i po prostu przyznać, że jest to statek powietrzny sterowany komputerowo i może wykonywać pewne czynności inaczej niż człowiek” – powiedział Hamilton podczas wydarzenie transmitowane na żywo prowadzone przez C4ISRNET. „Musimy zdać sobie sprawę, że wiąże się to z ogromną korzyścią — niektóre rzeczy, które obecnie robimy, mogą nie być najbardziej wydajnym i najskuteczniejszym sposobem działania”.

Majsterkowanie przy Walkirii opiera się na latach programu Skyborg Sił Powietrznych i jest ściśle powiązane z jego nowszymi działaniami na rzecz wspólnych samolotów bojowych, w skrócie CCA. Służba w nadchodzących latach chce łączyć ludzkich pilotów z CCA, aby zapewnić sobie większą elastyczność i siłę ognia.

Samolot bez załogi mógłby wykonywać różnorodne zadania: prowadzenie rozpoznania, zbieranie informacji wywiadowczych, zakłócanie sygnałów, służenie jako wabiki i uderzanie w cele własnymi rakietami. Urzędnicy twierdzą, że CCA mogą mieć różny koszt i złożoność, niektóre z nich są drogie i cenne, a inne można łatwo poświęcić w walce.

„Jeśli latam moim myśliwcem, mogę sobie wyobrazić świat, w którym mam wiele dronów zdolnych do wykonywania niektórych misji” – powiedział Hamilton. „Kluczem jest jednak to, że musimy dobrze współpracować człowiek-maszyna. To wszystko na ten temat. Sztuczna inteligencja i ta autonomia muszą wzmocnić pozycję decydenta”.

Robert Winkler, wiceprezes Kratos, powiedział we wrześniu, że Siły Powietrzne i Departament Obrony przekazały swoje plany dotyczące floty robotycznych skrzydłowych. David Alexander, prezes General Atomics Aeronautical Systems, producenta dronów Gray Eagle i Reaper, powiedział to samo.

Plan budżetu Sił Powietrznych na rok 2024 przewidywał co najmniej 392 miliony dolarów na prace CCA. Prognozuje się, że w dłuższej perspektywie zostaną wydane miliardy dolarów.

Colin Demarest jest reporterem w C4ISRNET, gdzie zajmuje się sieciami wojskowymi, cyberprzestrzenią i IT. Colin wcześniej relacjonował Departament Energii i jego Narodową Administrację Bezpieczeństwa Jądrowego – a mianowicie oczyszczanie z czasów zimnej wojny i rozwój broni jądrowej – dla codziennej gazety w Karolinie Południowej. Colin jest także wielokrotnie nagradzanym fotografem.

Znak czasu:

Więcej z Wiadomości obronne