Nowy globalny protokół do międzynarodowych porozumień klimatycznych

Nowy globalny protokół do międzynarodowych porozumień klimatycznych

Węzeł źródłowy: 1919268

Historia pokazała, że ​​międzynarodowe porozumienia klimatyczne, polityki i mandaty nie działają. Od Porozumienia Paryskiego aż do pierwszego Szczytu Ziemi w Rio w 1992 r. próbowaliśmy nakazać redukcję śladu węglowego, z niewielkim powodzeniem.

W porozumieniu paryskim ostatecznie uznano, że przekazywanie mandatów nie działa. Zamiast tego w Porozumieniu zwrócono się do krajów o wyznaczenie własnych celów. Chociaż może się to wydawać słusznym pomysłem, nie jest zbyt skuteczny w zmniejszaniu ogólnego globalnego śladu węglowego w czasie, aby uniknąć katastrofalnych, nieodwracalnych szkód w środowisku.

W końcu, kiedy Chiny mówią, że zaczną zmniejszać swój ślad węglowy początek w 2030 r. oznacza to, że od teraz do 2030 r. ich ślad węglowy będzie nadal rósł. W rzeczywistości emisje dwutlenku węgla w Chinach rosną tak wykładniczo, że w ciągu następnych dziewięciu lat mogą całkowicie zniweczyć redukcję globalnego śladu węglowego dokonaną przez resztę świata.

Nadszedł czas na nowy protokół globalny — i wraz z nim LODZIARZ, Stany Zjednoczone mogłyby przewodzić.

Od pewnego czasu Stany Zjednoczone cieszą się złą reputacją, jeśli chodzi o redukcję emisji gazów cieplarnianych. Kiedy przedstawiłem koncepcję ICEMAN na konferencji Zero Emissions w Oslo, po prezentacji ktoś wstał i powiedział: „Nie mogę uwierzyć, że coś tak zaawansowanego wyszło z Ameryki!”

„Cóż”, odpowiedziałem, „to dlatego, że urodziłem się w Norwegii”.

ICEMAN oferuje Stanom Zjednoczonym możliwość zostania liderem w zmniejszaniu naszego śladu węglowego - i ustanowieniu nowego globalnego protokołu porozumienia klimatycznego. Możemy pokazać światu, jak można walczyć ze zmianami klimatycznymi w gospodarce wolnorynkowej.

Rząd federalny USA może wprowadzić rozporządzenie wymagające Indeks czynnika węglowego numer na całym imporcie do USA To zachęci producentów z innych krajów, którzy eksportują na rynek USA, do zmniejszenia swojego śladu węglowego znacznie lepiej niż nakazy rządowe lub międzynarodowe – obniżając w ten sposób całkowitą emisję dwutlenku węgla w tym kraju i na świecie.

Nawet bez regulacji rządu federalnego ICEMAN wpłynie na producentów w krajach takich jak Chiny, którzy importują do Stanów Zjednoczonych. Jeśli konsumenci w USA zaczną kupować produkty o wyższych wartościach CFI, producenci w Chinach będą musieli zmniejszyć swój ślad węglowy i uzyskać lepsze wartości CFI, aby pozostać konkurencyjnymi na rynku. To z kolei wpłynie na ślad węglowy całego kraju – posuwając się nawet do fundamentalnych zmian w jego infrastrukturze. Na przykład producent w Chinach zużywający energię elektryczną z sieci węglowej będzie naciskany przez siły rynkowe, aby zainstalował energię odnawialną, aby móc konkurować z amerykańskimi producentami, którzy są w sieci odnawialnej lub którzy już zainstalowali odnawialną energię elektryczną.

Jeśli projekt zostanie wdrożony w Stanach Zjednoczonych, wpływ projektu ICEMAN wykroczy daleko poza ten kraj. Za tym, co zrobią Stany Zjednoczone, pójdzie Europa i reszta świata. Nie jest przesadą stwierdzenie, że kiedy Stany Zjednoczone przyjmą ICEMAN, może to mieć globalny wpływ na redukcję emisji dwutlenku węgla na całym świecie.

Producenci na całym świecie będą musieli zmniejszyć swój ślad węglowy, aby być konkurencyjnymi na rynku światowym. Same siły rynkowe będą wywierać presję na inne kraje, aby inwestowały w infrastrukturę energii odnawialnej. Ponieważ producenci skłaniają się ku regionom o niskoemisyjnej infrastrukturze, firmy, które chcą przyciągnąć biznes i przemysł, będą musiały przyspieszyć. Możliwe, że całe kraje przyciągną przemysł w oparciu o swoją niskoemisyjną infrastrukturę.

Branże mogą być przyciągane do krajów takich jak Norwegia, która ma 99-procentową sieć hydroenergetyczną. Obecnie Norwegia nie ma dużego przemysłu. W rzeczywistości największym eksportem Norwegii jest ropa naftowa. Norwegia nie jest konkurencyjna na światowym rynku wytwórczym, ponieważ koszty pracy są stosunkowo wysokie – ale kiedy rynek naprawdę zacznie brać pod uwagę ślad węglowy, Norwegia stanie się znacznie bardziej konkurencyjna ze względu na swoją 99-procentową sieć odnawialną. Nawet jeśli firmy płacą nieco więcej za siłę roboczą, zostanie to przekroczone przez ogólną przewagę konkurencyjną, jaką uzyskają na rynku dzięki ICEMAN.

W międzyczasie kraje z infrastrukturą wysokoemisyjną znajdą się pod presją, aby odbudować swoją infrastrukturę, aby była bardziej neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla, aby zapobiec odejściu przemysłu. A kraje rozwijające się będą miały motywację do budowy infrastruktury niskoemisyjnej, aby przyciągnąć przemysł, który pomoże w rozwoju ich kraju. Kiedy zostałem zaproszony do wygłoszenia wykładu w Myanmarze, używano terminu „leapfrogging”, czyli budowanie infrastruktury odnawialnej bez popełniania tych samych błędów, które popełniały kraje uprzemysłowione na początku.

Stany Zjednoczone mogłyby do tego zachęcać, wymagając, aby każdy produkt importowany do kraju miał wartość CFI. Nie musieliby narzucać produktów, które mają CFI powyżej pewnego poziomu; zadbają o to siły rynkowe. Wszystko, co musieliby narzucić, to to, że produkt musi po prostu mieć wartość indeksu.

ICEMAN mógłby nawet przyczynić się do bardziej agresywnych działań klimatycznych, takich jak nałożenie ceł na import produktów wysokoemisyjnych. Kiedy przedstawiłem ICEMAN norweskiemu parlamentowi, dżentelmen, który zasiadał wówczas w parlamentarnej komisji stałej ds. środowiska, wyjaśnił: „Importujemy produkty z Chin. Nie znamy śladu węglowego tych produktów. Jeśli wiemy, jakie są wartości CFI produktów, możemy ustanowić system taryfowy na produkty importowane poniżej określonej wartości CFI”. Jeśli siły rynkowe nie zadziałają tak silnie, jak przewidujemy na całym świecie, kraje mogą nałożyć cła na import, który nie spełnia określonego poziomu wskaźnika współczynnika emisji dwutlenku węgla. To wywarłoby presję na te kraje, takie jak Chiny, aby przestrzegały norm dotyczących poziomu emisji dwutlenku węgla.

Niespecjalnie obchodzi mnie, jak rządy wykorzystują wskaźnik Carbon Factor Index. Nie jestem prawodawcą ani decydentem; Pozostawiam to w rękach ekspertów. Wierzę jednak, że ICEMAN oferuje możliwość stworzenia nowego globalnego protokołu dla międzynarodowych porozumień klimatycznych – takiego, który będzie znacznie skuteczniejszy niż te realizowane w przeszłości.

Znak czasu:

Więcej z Franka Dalene'a