Minister twierdzi, że większa liczba przewoźników na danej trasie może obniżyć ceny biletów o połowę

Minister twierdzi, że większa liczba przewoźników na danej trasie może obniżyć ceny biletów o połowę

Węzeł źródłowy: 3089420

Według danych grupy zadaniowej ds. konkurencji działającej przy rządzie federalnym rosnąca konkurencja na głównych trasach może drastycznie obniżyć ceny biletów lotniczych.

We wtorkowym przemówieniu przed Instytutem Badawczym Chifley dr Andrew Leigh, zastępca ministra ds. konkurencji, odniósł się do danych grupy zadaniowej wskazujących, że ceny biletów lotniczych wynoszą średnio 39.6 centa za kilometr na trasach obsługiwanych tylko przez jednego przewoźnika i 28.2 centa na trasach obsługiwanych przez dwóch przewoźników. i 19.2 centa przy trzech.

„Innymi słowy, cena za kilometr jest o połowę niższa, gdy na danej trasie lata trzech konkurentów, w porównaniu z sytuacją, gdy istnieje tylko jedna linia lotnicza będąca monopolistą. Przy czterech lub pięciu konkurentach cena spada jeszcze bardziej” – stwierdził.

„Konkurencja lotnicza odegrała fundamentalną rolę w łączeniu australijskich miast i łączeniu naszego kraju ze światem. Mimo to wielu Australijczyków cierpi na brak konkurencji.

„Na przykład dla mieszkańca Darwina często taniej jest polecieć z Darwin do Singapuru niż z Darwin do Sydney – mimo że lot międzynarodowy jest dłuższy niż lot krajowy”.

Rząd dokonuje przeglądu sektora przed publikacją w przyszłym roku białej księgi dotyczącej lotnictwa, która wyznaczy kierunek polityki na rok 2050.

W rozmowie z radiem ABC w Canberze dr Leigh stwierdził, że ważne będzie dopilnowanie, aby „monopolowe linie lotnicze nie blokowały przydziałów czasu na start lub lądowanie”.

„Przed drugą wojną światową mieliśmy tętniący życiem i konkurencyjny przemysł lotniczy. Jednak przez dziesięciolecia po wojnie zwyciężył duopol, co oznaczało, że większości Australijczyków po prostu nie było stać na latanie” – powiedział.

„Dopiero gdy zyskaliśmy większą konkurencję ze strony linii lotniczych, podróże lotnicze stały się dostępne dla przeciętnego gospodarstwa domowego w środkowej Australii”.

Dr Leigh skrytykował także wysoki wskaźnik odwołań lotów Sydney–Canberra, stwierdzając, że rząd „wywarł dużą presję na przewoźników, aby lepiej wykonywali swoją pracę”.

„Często żartuję ludziom, że kupując bilet Sydney–Canberra, kupujesz opcję przelotu, jeśli przewoźnik uzna, że ​​jest wystarczająca liczba innych osób chcących polecieć tą trasą. A to nie jest wystarczająco dobre dla latającego społeczeństwa” – stwierdził.

„Ceny są zbyt wysokie i dlatego poprosiliśmy Grupę Zadaniową ds. Konkurencji, aby uważnie przyjrzała się lotnictwu w kontekście innych wykonywanych przez nią prac. Zostanie to uwzględnione w Białej księdze dotyczącej lotnictwa, nad którą pracuje [minister transportu] Catherine King”.

Doktor Leigh to kolejny z szeregu ministrów, który publicznie potępił przemysł lotniczy, a minister King w zeszłym roku stwierdził, że Australijczycy tracą cierpliwość ze słabą terminowością zarówno Qantas, jak i Virgin.

„Biorąc pod uwagę te bardzo rozczarowujące wyniki, nic dziwnego, że tak wielu Australijczyków ma dość naszych głównych linii lotniczych” – stwierdziła.

„Jak wszyscy Australijczycy, rząd pragnie sektora lotniczego, który wspiera styl życia naszego narodu, a to oznacza, że ​​usługi muszą być niezawodne, konkurencyjne i niedrogie”.

Australijskie Stowarzyszenie Portów Lotniczych (AAA) również to uczyniło krytyczny wobec duopolu, a dyrektor generalny James Goodwin powiedział w sierpniu Stałej Komisji Gospodarczej Izby Reprezentantów, że Qantas i Jetstar mają łącznie 66% udziału w rynku krajowym, a Virgin – 29%.

Doprowadziło to do tego, że rynek działa w „bardzo skoordynowany” sposób, stwierdził, utrudniając nowym konkurentom, takim jak Rex i Bonza, zdobycie przyczółka i przy okazji szkodząc konsumentom.

„Staje się bardzo przytulnie i wygodnie, mówiąc tak, że nie trzeba koniecznie robić niczego wbrew prawu, ponieważ jest po prostu tak wygodnie” – powiedział.

„Oznacza to również, że organom regulacyjnym i rządom w ogóle może być coraz trudniej podjąć próbę interwencji, ponieważ rynek staje się tak bardzo zależny od dominujących graczy.

„Klienci i pasażerowie są obecnie ofiarami tego duopolu. Widzimy, że ludzie po prostu muszą płacić wysokie ceny biletów lotniczych”.

Znak czasu:

Więcej z Lotnictwo australijskie