Weteran armii ma za zadanie przywrócić do formy stocznię Marynarki Wojennej

Weteran armii ma za zadanie przywrócić do formy stocznię Marynarki Wojennej

Węzeł źródłowy: 1788611

BATH, Maine — Przejście od budowy korporacyjnych odrzutowców do budowy okrętów wojennych Marynarki Wojennej było ożywieniem dla żołnierza, który stał się dyrektorem biznesowym, który jest czołowym stoczniowcem Marynarki Wojennej, Bath Iron Works.

Charles „Chuck” Krugh powiedział, że nie marnuje czasu na brudzenie sobie rąk, codziennie spotykając się z pracownikami na „pokładach pokładowych”.

„Jestem praktycznym facetem, który lubi wchodzić w szczegóły” — powiedział.

Stoczniowcy początkowo nie byli pewni, czy to tylko gra, ale po sześciu miesiącach są już przyzwyczajeni do tego, że regularnie rozmawia ze stoczniowcami, aby uzyskać kontrolę nad ich przepływem pracy, o każdej porze dnia i nocy.

Po drodze poprawiły się stosunki pracy.

„Wszystko było dobrze. Idziemy we właściwym kierunku. Musimy po prostu iść w tym kierunku” – powiedział Rock Grenier, prezes Lokalu S6 Związku Mechaników, który reprezentuje pracowników produkcyjnych.

Krugh, 58 lat, przybył w czerwcu po nagły wyjazd byłego prezesa Bath Iron Works, Dirka Lesko, który prowadził spółkę zależną General Dynamics przez trudny okres obejmujący pandemię i dwumiesięczny strajk, co wydłużyło opóźnienia w budowie.

Przyszły niszczyciel rakietowy USS Carl M. Levin które zakończyły testy akceptacyjne w tym miesiącu, jest opóźnione o ponad rok. Krugh powiedział, że pozytywną stroną jest to, że okręt wojenny uzyskał najwyższe noty dla statku zbudowanego w Bath od lat w przeglądzie przeprowadzonym przez Radę Inspekcji i Przeglądów Marynarki Wojennej.

Krugh powiedział, że zachęca 7,000 XNUMX pracowników stoczni do ponownego przemyślenia procesów, aby mogli wykonywać zadania tak wydajnie, jak to tylko możliwe. Dużą częścią tego jest zapewnienie właściwego planowania, zanim zadanie się rozpocznie.

„Pokazujemy ludziom, że możesz dokonać niemożliwego lub pozornie niemożliwego, jeśli poświęcisz wystarczająco dużo czasu na przygotowanie. To jest dobra wiadomość z tego, co robimy, i teraz widzimy narastanie rozpędu” – powiedział.

Weteran armii służył wcześniej w Gulfstream, innej spółce zależnej General Dynamics, która buduje odrzutowce biznesowe, zanim otrzymał zadanie nadzorowania zabytkowej stoczni, której początki sięgają końca XIX wieku.

Powiedział, że po przyjeździe był zdumiony stosunkami pracy i stanem firmy.

Grenier powiedział, że częścią poprawy stosunków ze związkami zawodowymi i wydajności przemysłu stoczniowego było ponowne zatrudnienie weterana stoczni, Davida Clarka, z Marinette Marine, na stanowisko wiceprezesa ds. produkcji.

„Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby budować te statki szybciej i wydajniej” — powiedział przewodniczący związku.

Stocznia nadal zatrudnia setki nowych pracowników, aby zastąpić starszych pracowników, którzy odchodzą na emeryturę, a Krugh powiedział, że zdobędą umiejętności niezbędne do budowy najnowszych wersji niszczyciela klasy Arleigh Burke wraz z niszczycielem nowej generacji w nadchodzących latach. lata.

Ciągłe doskonalenie, możliwe dzięki współpracy, jest konieczne, aby zapewnić przetrwanie stoczni, powiedział Loren Thompson, analityk ds. obronności w Instytucie Lexington.

Przyszłość stoczni nie jest zapewniona poza obecną dekadą, chyba że stocznia będzie nadal stawać się bardziej konkurencyjna, powiedział Thompson. Bath Iron Works konkuruje z większym Ingalls Shipbuilding w Mississippi o kontrakty na budowę niszczycieli, konia pociągowego Marynarki Wojennej.

„Konieczne jest, aby związek i zarząd dogadali się, ponieważ jeśli tego nie zrobią, długoterminowe konsekwencje dla stoczni mogą być fatalne” – powiedział.

Jeśli chodzi o Krugha, powiedział, że niektórzy ludzie z zewnątrz błędnie zasugerowali, że będzie miał problemy z przejściem z przemysłu lotniczego do przemysłu stoczniowego.

Ale powiedział, że jest odmłodzony, będąc bliżej wojska – i wezwał wszystkich krytyków do obserwowania i zobaczenia, co dzieje się w stoczni, zanim osądzą możliwości stoczni.

„To jest dla mnie bardzo osobiste. To jest nasz kraj. Nie budujemy tutaj mikserów. Budujemy okręty wojenne, które będą chronić moją rodzinę, waszą rodzinę i innych Amerykanów” – powiedział.

Znak czasu:

Więcej z Aktualności Obronne Land