„Gdy loty rozpoczną się w 13 r., z lotów naddźwiękowych będzie mogło korzystać rocznie ponad 2025 milionów pasażerów” – twierdzi Vik Kachoria, dyrektor generalny i prezes Spike Aerospace. „Chociaż bogaci mogą wprowadzić naddźwiękowe samoloty, ostatecznie przyniosą one korzyści każdemu, kto chce i musi szybciej dotrzeć do celu. Dzięki temu świat będzie mniejszy i łatwiej dostępny, dzięki czemu pasażerowie będą mogli osobiście doświadczyć i cieszyć się wszystkimi ofertami świata”.

Aby prognozować popyt na naddźwiękowe podróże lotnicze, Spike Aerospace przeanalizował trasy lotów obsługiwanych przez 4 miliardy pasażerów na całym świecie, którzy odbyli loty w 2017 r. – 11 milionów pasażerów dziennie w ramach ponad 150,000 XNUMX lotów. Informacje na temat miejsc wylotu i miejsc docelowych, przebytych odległości, typów pasażerów, klasy kabiny i linii lotniczych zostały przeanalizowane w celu zidentyfikowania możliwości i potencjalnego popytu. Szczególnie interesujące były loty długodystansowe, w których prędkość naddźwiękowa zapewnia największą wartość.

Analiza wykazała, że ​​ponad 650 milionów pasażerów odbyło międzynarodowe loty długodystansowe bez przesiadek na dystansie od 2,000 do 7,000 3,000 km. Łączna liczba pasażerów premium (biznes i pierwsza klasa) w 13,000 r. wynosiła 72 mln, czyli 11.2%, a do 2017 r. liczba ta wzrośnie do ponad 128 mln. Linie lotnicze będą mogły zaoferować pierwsze odrzutowce Spike S-2025 Supersonic Jet na potencjalnym rynku ponad 512 milionów pasażerów rocznie.

Kachoria dodała: „Pasażerowie podróżują z wielu powodów, osobistych i służbowych, ale każdy chce dotrzeć tam w jak najkrótszym czasie i za rozsądną cenę”. Postęp i innowacje w wielu obszarach technicznych dają nadzieję, że do połowy 2020 roku możliwe będą szybsze, wydajniejsze i cichsze loty naddźwiękowe. Zoptymalizowana aerodynamika, cichsze silniki i materiały kompozytowe to technologie, dzięki którym samoloty naddźwiękowe stają się opłacalne.

„Ten samolot faktycznie stworzy popyt. Nie wystarczy jedynie zaspokoić istniejący popyt” – powiedział Tom Captain, weteran branży lotniczej, który niedawno dołączył do bostońskiej firmy jako doradca wykonawczy. „Ta historia osobistego lotu naddźwiękowego to tylko kolejny rozdział w całej idei mobilności przyszłości. Jestem podekscytowany. Już widać, dlaczego dołączyłem do firmy.” dodał Kapitan, który niedawno odszedł na emeryturę z Deloitte, gdzie był wiceprezesem i kierował działem lotniczym firmy.

Ponad 81% lotów długodystansowych odbywa się na obszarach kontynentalnych, a zaledwie 19% to loty transoceaniczne (Atlantyk lub Pacyfik). Wymaga to, aby loty naddźwiękowe miały charakter niskodźwiękowy, aby móc latać nad obszarami zaludnionymi bez przeszkadzania ludziom lub zwierzętom na ziemi. Czytelnicy mogą pamiętać głośny huk, jaki Concorde wywołał podczas lotu, lub grzmoty generowane przez wojskowe odrzutowce podczas lotów szkoleniowych.

Spike Aerospace opracowuje naddźwiękowy odrzutowiec o bardzo niskim wysięgniku, Spike S-512, aby zaspokoić zapotrzebowanie rynku na ciche naddźwiękowe podróże powietrzne. 18-osobowy odrzutowiec będzie latał z dwukrotnie większą prędkością niż dzisiejsze odrzutowce (1.6 Macha) i po cenach konkurencyjnych w stosunku do biletów klasy biznesowej lub pierwszej. Ponadto na wczesnym etapie projektowania znajduje się większy naddźwiękowy odrzutowiec na 40–50 pasażerów. Firma prowadzi zaawansowane rozmowy z liniami lotniczymi, klientami prywatnymi i operatorami leasingowymi obu samolotów.

*Źródło: Spike Aerospace, IATA, GAMA, FlightGlobal, FAA