Jak trzy agencje kosmiczne współpracują w zakresie ostrzegania przed rakietami nowej generacji

Jak trzy agencje kosmiczne współpracują w zakresie ostrzegania przed rakietami nowej generacji

Węzeł źródłowy: 2614702

COLORADO SPRINGS, Kolorado — Około rok temu Siły Kosmiczne utworzyły połączone biuro programowe, aby zapewnić, że trzy agencje Pentagonu budujące nowej generacji satelitów ostrzegających i śledzących pociski funkcjonowały jako spójna całość.

Jak dotąd, zdaniem urzędników, układ działał.

Pułkownik Sił Kosmicznych Brian Denaro, oficer wykonawczy programu Space Systems Command ds. Wykrywania przestrzeni kosmicznej, oraz pułkownik armii Alex Rasmussen, kierownik programu drugiej transzy satelitów śledzących pociski Agencji Rozwoju Kosmicznego, powiedzieli C4ISRNET, że bez regularnej współpracy z ich zespołami i ich ich odpowiednicy w Agencji Obrony Przeciwrakietowej prawdopodobnie musieliby stawić czoła nieoczekiwanym wyzwaniom rozwojowym.

W ciągu połączona konstrukcja biurowa programu, agencje spotykają się co tydzień w ramach grupy roboczej ds. integracji w celu wymiany informacji technicznych. Zwołują również kwartalne „szczyty”, aby rozwiązywać problemy, przed którymi stoją, oraz ustalać priorytety i przydzielać zadania grupie roboczej.

„Są absolutnie rzeczy, których byśmy przegapili” — powiedział Denaro w wywiadzie udzielonym w tym miesiącu na Sympozjum Kosmicznym w Colorado Springs w stanie Kolorado. „Te grupy wytropiły te rzeczy i pomogły nam je znaleźć”.

Biura pozyskiwania przestrzeni kosmicznej Pentagonu mają w przeszłości mieli trudności z uzgodnieniem swoich ról i dostosować swoje prace, aby uniknąć powielania — szczególnie w obszarze misji ostrzegania przed rakietami kosmicznymi. Ustawodawcy i organy nadzorujące, w tym Biuro Odpowiedzialności Rządu, mają skrytykował brak koordynacji departamentu, zwłaszcza między Agencją Obrony Przeciwrakietowej i Agencją Rozwoju Kosmicznego, które opracowują czujniki do śledzenia pocisków hipersonicznych.

W zeszłym roku rada ds. integracji programu Sił Kosmicznych — w skład której wchodzą urzędnicy z Dowództwa Systemów Kosmicznych, Narodowego Biura Rozpoznania, MDA i Biura Zdolności Sił Powietrznych — zatwierdziła strategię dotyczącą przyszłości Departamentu Obrony kosmiczne satelity ostrzegające przed rakietami i systemy naziemne.

Strategia wymaga nowego podejścia do wykrywania i śledzenia zagrożeń rakietowych z kosmosu, misji, którą mają Siły Kosmiczne tradycyjnie prowadzone z orbity geosynchronicznej, około 22,000 5 mil nad Ziemią. Ponieważ Rosja i Chiny opracowują pociski hipersoniczne, które mogą manewrować i podróżować z prędkością Mach XNUMX lub większą, strategia wzywa do poprawy obrony USA przed tą bronią poprzez wystrzelenie mniejszych satelitów na bardziej zróżnicowane orbity.

Poparła również utworzenie połączonego biura programowego i wyjaśniła odpowiedzialność za różne elementy architektury.

W ramach strategii tzw Agencja Rozwoju Przestrzeni Kosmicznej jest odpowiedzialna za wysyłanie mniejszych satelitów który będzie przebywał na niskiej orbicie okołoziemskiej, około 1,200 mil nad planetą. Dowództwo Systemów Kosmicznych będzie nadal rozwijać warstwę GEO, a także konstelację średniej orbity okołoziemskiej, która będzie znajdować się pomiędzy LEO a GEO. Organizacja prowadzi również działania na rzecz budowania segment kontroli naziemnej która integruje systemy z trzech agencji.

W międzyczasie MDA opracowuje czujniki o średnim polu widzenia Program Hypersonic Ballistic Tracking Space Sensor lub HBTSS. Czujniki mają za zadanie ściemnianie śledzenia celów rakietowych i wysyłanie danych do przechwytujących. Rolą agencji jest zademonstrowanie zdolności, które Siły Kosmiczne docelowo przejmą i włączą do szerszej konstelacji śledzenia rakiet.

Denaro i Rasmussen powiedzieli, że regularne spotkania grup roboczych i szczyty nie tylko pomogły wyjaśnić role między agencjami, ale stworzyły miejsce, w którym mogą uczyć się od siebie nawzajem. Na przykład Rasmussen powiedział, że ponieważ MDA planuje wystrzelić swoje satelity HBTSS jeszcze w tym roku i rozpocząć testy możliwości na orbicie, SDA zbierze dane z tych demonstracji i zdecyduje się albo zintegrować czujniki z przyszłymi satelitami, albo kontynuować udoskonalanie technologii.

„Nawet jeśli HBTSS nie znajdzie się w części przyszłych transz, cała ta technologia, której się nauczyli, wszystkie te rzeczy, które byliśmy w stanie zrobić w wersji demonstracyjnej, to absolutnie rozwija naszą misję” – powiedział Rasmussen.

Urzędnicy MDA wskazali również na lepszą współpracę z Siłami Kosmicznymi. Na odprawie budżetowej z 14 marca dyrektor agencji, wiceadmirał Jon Hill, powiedział, że połączone biuro programowe pomaga zespołom uniknąć „redundancji i powielania”.

Denaro powiedział, że z powodu szczytów SDA i SSC postanowiły współfinansować technologie, których obie agencje będą potrzebowały do ​​swoich części programu. Obejmuje to takie możliwości, jak płaszczyzny ogniskowania, których satelity używają do zbierania obrazów w czasie rzeczywistym, oraz łącza krzyżowe, które umożliwiają komunikację między systemami.

Współpraca pomogła również rozwiązać typowe problemy związane z łańcuchem dostaw. Denaro powiedział, że w ciągu najbliższych pięciu lat agencje planują wystrzelić łącznie ponad 100 satelitów śledzących pociski, co oznacza, że ​​muszą być świadome wszelkich słabych punktów w swojej bazie zaopatrzeniowej.

„Absolutnie przyglądamy się łańcuchowi dostaw, aby upewnić się, że . . . łańcuch dostaw nie jest słabym ogniwem w łańcuchu, jeśli wolisz, i że przewidzieliśmy wszelkie potencjalne zakłócenia lub obawy po stronie podaży” – powiedział.

Rasmussen powiedział, że koordynacja między agencjami pomaga również przemysłowi spojrzeć na ich pracę z poziomu przedsiębiorstwa i lepiej wyczuć różne możliwości konkurowania o kontrakty rozwojowe.

Powiedział, że SDA i SSC celowo rozłożyły swoje harmonogramy, co sprawia, że ​​konkurencja jest „spójna i przewidywalna”.

„To naprawdę mówi przemysłowi:„ Hej, inwestuj. Wiesz, że będziemy w tym konkurować. Wiesz, że będziemy konkurować o każdą transzę” – powiedział.

Courtney Albon jest reporterem C4ISRNET zajmującym się kosmosem i nowymi technologiami. Zajmuje się wojskiem amerykańskim od 2012 roku, ze szczególnym uwzględnieniem Sił Powietrznych i Sił Kosmicznych. Donosiła o niektórych z najważniejszych wyzwań związanych z przejęciami, budżetem i polityką Departamentu Obrony.

Znak czasu:

Więcej z Przestrzeń wiadomości obronnych