Hardcore kontra casual: w World of Warcraft występują problemy

Węzeł źródłowy: 980571

Pierwotnie planowano jako kontynuację Warcraft IIIW World of Warcraft Blizzard wykonał odważny krok w nieznane. Nie była to pierwsza gra z gatunku MMO, która przyciągnęła miliony graczy, a w 2004 roku szturmem podbiła świat.

W związku z niedawną premierą World of Warcraft: Shadowlands zwykli i hardkorowi gracze nie zgadzają się z tym, co chcą, aby Blizzard miał do zaoferowania.

Zwykli gracze stanowią dla Blizzarda niewykorzystany rynek, co skutkuje osłabianiem sprzętu wysokiego poziomu w imię dostępności. Chociaż można przedstawić argument za otwarciem przez MMO drzwi dla szerszej bazy subskrybentów, hardcorowi gracze zaszczepili się w zamian za podobne pozycje zaledwie kilka miesięcy wcześniej.

Badamy obecne problemy, przed którymi stoi World of Warcraft po ósmym rozszerzeniu. Połączyliśmy siły z Amber Stott i Samuelem Minettem-Monro, aby poznać punkt widzenia zarówno hardkorowego, jak i zwykłego gracza.

Przejdźmy do tego.

World of Wacraft Shadowlands Hardkor kontra Casual Covenants

Sensowne jest, aby gracze pracowali/szlifowali, aby zdobyć sprzęt o wysokiej randze, uruchamiając zawartość końcową. Jednak w przypadku gier MMO takich jak WoW nowi gracze muszą przedsmak tego, co nadejdzie. Walki z bossami w najnowszym rozszerzeniu mają mniejszą liczbę „przesiąknięć”, co sprawia, że ​​są one łatwiejszym do pokonania wyzwaniem. Nowi gracze mają także dostęp do wątków fabularnych związanych z misjami i przyjaznych sąsiedzkich gildii, co samo w sobie brzmi całkiem przystępnie.

TSA: Czy to przypadek, że Blizzard daje graczom za dużo? A może bardziej chodzi o to, że hardcorowi gracze są zirytowani ciężką pracą w poszukiwaniu teraz łatwo dostępnych łupów?

Bursztyn: Nieważne, co zrobi Blizzard, ktoś będzie niezadowolony. Blizzard daje zbyt wiele zwykłemu graczowi, ponieważ wpada on w panikę z powodu długiego oczekiwania na nową zawartość od pierwszego wydania Shadowlands. Zamiast dawać nam nową zawartość, po prostu osłabili niektóre aspekty gry i dali nam punkty Waleczności.

Samuela: W porównaniu z lutym 2005 roku do chwili obecnej, Blizzard rozdaje zbyt wiele przypadkowym graczom. Na szczęście równowaga gry nie zależy już wyłącznie od łupów, jak miało to miejsce dawniej.

Wymagane umiejętności w grze końcowej WoW są wysoko cenione w społeczności MMO, niezależnie od twojej lojalności. Limity umiejętności zapewniają, że nawet jeśli bardziej przypadkowy gracz będzie miał dużo szczęścia i trafi na idealny sprzęt, chyba że będzie tak samo utalentowany jak gracze końcowi, nie będzie brał udziału w rywalizacji. Dotyczy to raidów, Mythic+ lub PvP.

Musisz także wziąć pod uwagę wiele kosmetycznych nagród w grze, których zwykły gracz nie zdobędzie, jeśli nie osiągnie tego samego poziomu, co hardcorowi gracze. Obecnie równowaga jest doskonała, aby nowi gracze mogli doświadczyć zawartości końcowej, zapewniając jednocześnie hardcorowym graczom mnóstwo nagród w grze za długi czas spędzony na grze.

World of Wacraft Shadowlands Hardcore vs zwykły rajd

Znalezienie równowagi

Niezależnie od tego jasne jest, że hardcorowi gracze odczuwają porażkę balansu Blizzarda. Nie jest tajemnicą, że Blizzard ugiął się pod większością głosów żądań fanów, co nie zawsze leży w najlepszym interesie gry. Mając to na uwadze, całkowite przychody spadły o 61%, a liczba użytkowników spadła o 41% od listopada do stycznia, według Superdanych.

TSA: Biorąc pod uwagę, że okres po wydaniu dodatku jest szczytowym okresem dla społeczności WoW, czy oboje uważacie, że jest to wynikiem kiepskiego zarządzania społecznością? Nie zapominajmy o wymuszonej zmianie subskrypcji miesięcznej na dwumiesięczną.

Bursztyn: Spadki subskrypcji po wydaniu dodatku są całkowicie przeciętne w przypadku każdego dodatku, który znam odkąd zacząłem grać w Wrath of the Lich King, więc myślę, że tego można się spodziewać. Odkryłem, że to rozszerzenie jest jak marmite; albo to kochasz, albo nienawidzisz. Uwielbiam Krainy Cieni. Jeśli chodzi o abonament, zmiana została źle przyjęta przez całą społeczność WoW-a i mam wrażenie, że Blizzard próbuje wypłukać ludzi z większej ilości pieniędzy.

Samuela: Ogólny spadek przychodów to oczekiwany trend, który odpowiada kilku poprzednim ekspansjom. Spadek wygląda na wyższy niż przeciętnie ze względu na znacznie większą premierę tego dodatku niż kilka poprzednich. Pod wieloma względami ostatni rok pokazał, że Blizzard zaczął bardziej słuchać swoich graczy.

Usunięto kilka bardzo nielubianych wcześniejszych systemów rozszerzeń, przy czym dwa z nich to Titanforging i Warforging z dużą ilością RNG. W okresie poprzedzającym Shadowlands rozszerzyli premię doświadczenia w całej grze podczas blokady, aby wszyscy mogli łatwiej podnosić poziomy naszych altów. Wiele ograniczeń, które planowali wprowadzić w nowej funkcji Shadowlands „Torghast” w okresie poprzedzającym premierę, zostało ostro odrzuconych przez społeczność, a Blizzard po raz kolejny ich wysłuchał. Była to miła odmiana w porównaniu z ciszą panującą podczas ostatniego rozszerzenia. Zmiana dotycząca wyłącznie subskrypcji dwumiesięcznej jest niefortunna.

Niepokojące jest to, że Shadowlands nie urozmaiciło wyników Blizzarda, jak to zwykle bywa z dodatkami. Po usunięciu popularnego modelu miesięcznej subskrypcji sytuacja nie wygląda najlepiej dla fanów. Okres ekspansji Legionu powodował, że co 77 dni wydawana była nowa łatka, a Shadowlands opóźniało się o ponad 200 dni.

World of Wacraft Shadowlands Hardcore vs zwykła wiedza

Znaczenie wiedzy

Jeśli chodzi o historię, fabułę i strukturę narracji WoW, Wrath of the Lich King cieszy się dużym uznaniem wielu graczy. Przyniosło to także pewne zasadnicze zmiany w projekcie WoW-a, takie jak rajdy dla 10 graczy, podniesienie maksymalnego poziomu do 80 i wprowadzenie klasy Death Knight.

TSA: Oczywiste jest, że zainteresowanie WoWem spadło od czasu premiery Wrath of the Lich King. Czy wynika to z braku innowacyjnych funkcji lub narracji? Pamiętajmy o ogólnych konsekwencjach opóźnień związanych z pandemią Covid-19, których doświadczyła branża gier.

Bursztyn: Czuję coś do Wratha; nawet teraz mówi się o tym z taką nostalgią. Nie mogłem powiedzieć, co to było, ponieważ nie było jednej konkretnej funkcji ani żadnej szczególnej fabuły. Mimo to zawartość Wrath of the Lich King po prostu wciągnęła ludzi i zdmuchnęła nowsze rozszerzenia pod względem popularności graczy. Teraz mam wrażenie, że starają się wzbudzić większe zainteresowanie grą, tak jak miało to miejsce wtedy, kładąc nacisk na takie funkcje, jak Mythic+ i zawartość solową, taką jak Torghast, aby utrzymać zainteresowanie graczy.

Samuela: Istnieje wiele różnych przyczyn upadku od czasu Wratha; Myślę, że jednym z głównych jest po prostu to, że kilka dodatków od czasu Wratha zostało bardzo źle przyjętych. Kataklizm i Warlords of Draenor są najgorsze, z tego co słyszałem od społeczności.

Jedna z głównych historii Warcrafta zakończyła się wraz z Wrath of the Lich King, zapewniając niektórym graczom poczucie zamknięcia. Drugie rozszerzenie zakończyło także organiczne poczucie odkrycia, które pojawiało się podczas tworzenia grup w celu pokonania lochów i rajdów. Narzędzia wyszukiwania grupowego (LFG) są teraz standardem w grach MMO, choć zastępują interakcję gracza z kolejkami dobierania graczy. Proces grupowania stał się w większości cichą procedurą, bez interakcji społecznych.

Rozwój postaci i punkty Waleczności

Ponieważ Shadowlands zawiera zawartość Wrath of the Lich King, jasne jest, że Blizzard szanuje historię WoW-a, materiały źródłowe i w pewnym stopniu życzenia fanów. Gdy gracze osiągną poziom 60, rozwój postaci zostanie wzbogacony, gdy dołączysz do jednego z czterech Przymierzy, z których każde oferuje premie klasowe.

Tymczasem patch 4.0.1 z epoki Cataclysm wprowadził punkty Sprawiedliwości i Waleczności, które rozszerzyły system Emblemów z poprzednich rozszerzeń. Zdobywanie lepszego sprzętu jest głównym celem większości gier MMORPG; Punkty Waleczności pomagają w takich zadaniach. Umożliwiają one graczom ulepszanie wyposażenia Mythic+ z poziomu 184 do 220 w Shadowlands.

TSA: Problemem w przypadku punktów Waleczności jest czas potrzebny na ich zdobycie. Czy z perspektywy hardcorowej i casualowej są lepsze alternatywy? Czy Blizzard mógł podejść do tego lepiej?

Bursztyn: Przy tak wielu sposobach na zdobycie przyzwoitego sprzętu w Shadowlands, czuję, że punkty Waleczności dają rolnikowi z lochów sposób na zdobycie przyzwoitego sprzętu, który można ulepszyć, bez konieczności szukania innych walut poza lochami. Myślę więc, że graczowi, który lubi hodować lochy, zapewniono pieniądze na ulepszanie sprzętu, który zdobywają w Mythic+. Jednak ograniczenie Waleczności i kiepskie zwiększenie limitu w dalszym ciągu sprawiają, że ulepszenie wielu urządzeń jest wyzwaniem.

Samuela: Istnieje wiele różnych źródeł zdobycia sprzętu. To rozszerzenie, PvP, raidy i M+ zapewniają stabilny i szybki sposób na zdobycie kilku elementów wyposażenia tygodniowo. W przypadku bardzo niedzielnego gracza po ukończeniu historii otrzymasz sprzęt, który można ulepszyć do 197, korzystając ze stosunkowo łatwej do zdobycia waluty z zawartości solo.

Waleczność jest pomocna poza tym, co i tak byśmy robili, gdybyśmy szukali sprzętu z Mythic+. Jedną ze zmian, jaką mogliby wprowadzić, jest zwiększenie ilości łupów wypadających w raidach lub M+ o jeden, co oznaczałoby, że więcej członków grupy odniosłoby korzyść i miałoby mniejsze szanse na robienie treści grupowych i nic nie zyskanie.

World of Wacraft Shadowlands Hardkor kontra Casual Arthas

Zamieć problemów z graczami

Najpopularniejszy na świecie MMORPG zawsze będzie budził kontrowersje wśród swojej społeczności. Mimo to miło byłoby zobaczyć przystępną rozgrywkę obejmującą wszystkie style gry.

TSA: Na koniec, jak wygląda przyszłość World of Warcraft pod względem Twojego stylu gry?

Bursztyn: Wraz z nowymi najazdami i nowymi lochami na horyzoncie, wraz z najnowszą aktualizacją, czuję, że zapewni mi to nową zawartość do farmowania i nowe przeszkody do pokonania. Zapewnienie, że Blizzard nadal zapewnia wysokiej klasy nagrody dla zaawansowanych graczy, co daje mi powód do pracy i osiągnięcia.

Samuela: Blizzard obecnie bardzo dobrze zaspokaja potrzeby zwykłych graczy. Jedyne, co mnie w tej chwili martwi, to to, że, jak już wspomniałeś, czekamy dłużej niż zwykle na nową zawartość tego rozszerzenia. Jako zwykły gracz miło jest regularnie otrzymywać nowe strefy jako historie, aby nie były zbyt powtarzalne. Jeśli aktualizacje będą regularnie przychodzić i pozwolą nam zdobywać sprzęt różnymi drogami, z przyjemnością będę nadal płacić abonament.


Co zatem będzie dalej z World of Warcraft? Blizzard bez wątpienia będzie nadal słuchał społeczności, dostarczając nową zawartość i funkcje, które uspokoją zarówno hardcorowych, jak i zwykłych graczy. Jest jeszcze za wcześnie, aby omawiać kolejny dodatek do WoW-a, chociaż możemy spodziewać się premiery pod koniec 2022 roku. Jednocześnie Blizzard żongluje World of Warcraft Classic, która niedawno (ponownie) wypuściła dodatek Burning Crusade. Podsumowując, WoW znajduje się w dziwnym miejscu.

– STRONA KONTYNUUJE PONIŻEJ –

Źródło: https://www.thesixthaxis.com/2021/07/17/world-of-warcraft-issues-hardcore-vs-casual/

Znak czasu:

Więcej z TheSixthAxis