Wczesne wyniki są w i świąteczna sprzedaż detaliczna wzrosła o 8.5% rok do roku od 1 listopada do 24 grudnia, zgodnie z pulsem wydatków Mastercard. To najniższy wynik, ale nadal zgodny z pierwotną prognozą National Retail Federation (NRF) dotyczącą an 8.5% do 10.5% procentowy wzrost urlopów, choć od tego czasu wzrósł jeszcze bardziej do 11.5%.
Biorąc pod uwagę wydatki detaliczne konsumentów z wyłączeniem samochodów i wszystkie rodzaje płatności, w tym gotówkę i czeki, Mastercard podaje, że sprzedaż w sklepach wzrosła o 8.1%, aw handlu elektronicznym o 11%.
Ale najważniejszą wiadomością jest to, że sprzedaż e-commerce wzrosła o 61.4% w porównaniu z 2019 r.
Analizując poszczególne kategorie sprzedaży detalicznej, firma Mastercard stwierdziła, że największe postępy osiągnęły sklepy odzieżowe, których sprzedaż wzrosła o prawie 50% w porównaniu z poprzednim rokiem. Sklepy jubilerskie odnotowały wzrost sprzedaży o prawie jedną trzecią, a nawet domy towarowe odnotowały wzrost o 21%.
„Konsumenci szastali przez cały sezon, a odzież i domy towarowe odnotowały silny wzrost, ponieważ kupujący starali się zaprezentować najlepiej ubraną stopę” — skomentował Steve Sadove, starszy doradca Mastercard oraz były dyrektor generalny i prezes Saks.
Ale zanim sprzedawcy detaliczni będą mogli cieszyć się nieoczekiwanymi wydatkami świątecznymi konsumentów, będą musieli poradzić sobie z nieuniknionymi konsekwencjami: zwrotami. W zeszłym roku oszacował NRF 13.3% towarów sprzedanych w okresie świątecznym zostało zwróconych – około 101 miliardów dolarów.