Tesla zajmuje się rasizmem w miejscu pracy?

Węzeł źródłowy: 1120242

W poniedziałek, jury w San Francisco zdecydowało, że Tesla nie udało się ochronić pracownika kontraktowego przed nękaniem na tle rasowym na przełomie 2015 i 2016 roku. Niestety Tesla nie jest jedyną firmą, która musi radzić sobie z nękaniem na tle rasowym w swoich murach. Rasizm jest czymś, co jest głęboko zakorzenione w białych Amerykanach i nęka nas jako naród. Jako całość, nasz naród, który został zbudowany na zasadach i fundamencie białej supremacji i krwią zniewolonych Afrykanów, ma wiele do zrobienia. Składając oświadczenie, Tesla bierze udział w tym uzdrowieniu i egzekwuje swoje stanowisko przeciwko rasizmowi, jednocześnie uznając swoją rolę w sprawie w połowie ostatniej dekady.

Wiceprezes Tesli ds. Ludzi, Valerie Capers Workman, napisała oświadczenie do pracowników Tesli, a następnie udostępniła je publicznie (lub ktoś udostępnił je publicznie) na blogu Tesli. Wzięła udział w rozprawie, ponieważ chciała wysłuchać zeznań każdego świadka.

„Chciałem usłyszeć z pierwszej ręki, co mu się przydarzyło, jak powiedział pan Diaz. Ważne jest, aby zrozumieć fakty dotyczące tej sprawy”.

Przedstawiła kilka faktów dotyczących sprawy, w tym, że Owen Diaz, pracownik kontraktowy, pracował dla Citistaff, a nie dla Tesli. Wraz z panem Diazem trzech innych pracowników kontraktowych zeznawało jako świadkowie i mówiło, że często słyszeli rasistowskie obelgi, w tym słowo na „n”, ale przez większość czasu język ten był używany przez kolegów Afroamerykanów w przyjazny sposób.

Zauważyła, że ​​wszyscy zgodzili się, że język nie jest odpowiedni w miejscu pracy. W łazienkach było też rasistowskie graffiti, które usunęli pracownicy sprzątający Tesli. Poza tym żaden świadek nie zeznał, że słyszeli, jak ktoś zwraca się do pana Diaza słowem na „n”, który składał skargi tylko wtedy, gdy Tesla nie zatrudnił go na pełny etat i po tym, jak zatrudnił prawnika.

Stwierdziła również, że trzy razy pan Diaz skarżył się na nękanie, Tesla wkroczył i upewnił się, że agencje rekrutacyjne podjęły odpowiednie i terminowe działania. Dwóch wykonawców zostało zwolnionych, a jednego zawieszono. Ten ostatni narysował rasowo obraźliwy rysunek. Pomimo skarg na nękanie, pan Diaz rzeczywiście zachęcał swoją rodzinę do pracy z nim w Tesli.

Powyższe fakty powodują, że Tesla nie zgadza się z werdyktem. Jednak werdykt jest lekcją, z której wszyscy możemy się wyciągnąć. Taka lekcja brzmi: miejsce pracy nie jest przestrzenią osobistą, a rasizm nie powinien być w ogóle tolerowany w żadnej formie. Do tej myśli odnosi się również Workman, który powiedział:

„Chociaż mocno wierzymy, że te fakty nie uzasadniają werdyktu jury w San Francisco, zdajemy sobie sprawę, że w 2015 i 2016 roku nie byliśmy idealni. Nadal nie jesteśmy idealni. Ale przebyliśmy długą drogę sprzed 5 lat. Nieustannie się rozwijamy i doskonalimy w rozwiązywaniu problemów pracowników. Czasami się mylimy, a kiedy tak się stanie, powinniśmy zostać pociągnięci do odpowiedzialności.

„Tesla z 2015 i 2016 roku (kiedy pan Diaz pracował w fabryce Fremont) nie jest taka sama jak dzisiejsza Tesla. Od tego czasu Tesla dodała zespół ds. relacji pracowniczych, zajmujący się badaniem skarg pracowniczych. Tesla dodała zespół ds. różnorodności, równości i integracji, którego celem jest zapewnienie pracownikom równych szans na doskonalenie się w Tesli. A Tesla ma teraz obszerny podręcznik dla pracowników (zastępujący podręcznik Anti-Handbook), w którym wszystkie nasze zasady HR, zabezpieczenia pracowników i sposoby zgłaszania problemów są publikowane w jednym, łatwym do znalezienia dokumencie online.

„Zdajemy sobie sprawę, że wciąż mamy wiele do zrobienia, aby każdy pracownik czuł, że może wnieść całą siebie do pracy w Tesli. I jak pisałem w lipiec, będziemy nadal przypominać wszystkim, którzy wejdą do miejsca pracy Tesli, że wszelkie dyskryminujące oszczerstwa – bez względu na intencje lub kto ich używa – nie będą tolerowane”.

Kilka myśli

Mieszkam na południu, gdzie rasizm jest powszechny i ​​bardzo widoczny, a jednocześnie podprogowy. Rasizm jest zakodowany w naszym społecznym DNA i jest to coś, co musimy usunąć z naszego systemu. Istnieją słowa, wyrażenia i nawyki, które przywołują tę mentalność.

Moja matka dobrze mnie wychowała, jak sądzę. Za pierwszym i jedynym razem, gdy wypowiedziałem słowo na „n”, umyła mi usta mydłem. Potem wyjaśnił mi później, dlaczego to słowo jest takie złe. Jednak często zastanawiałem się, dlaczego przyjaciele, którzy byli czarni, mogliby z niego korzystać, a kiedy zapytałem jedną przyjaciółkę, wyjaśniła mi to:

„Odebraliśmy nasze słowo, uczyniliśmy je naszym, a ty nie możesz tego mieć”.

To ma sens. Używając tego słowa w przyjazny sposób, odbierają swoją władzę oprawcom, co samo w sobie jest piękne. Musimy jednak pamiętać, że w środowisku zawodowym należy skupić się na pracy i tworzeniu bezpiecznego środowiska dla wszystkich. Dobrze widzieć, jak Tesla bierze na siebie tę głowę i chociaż nie zgodził się z werdyktem, zaakceptował go i używa go, by opowiadać się za równością.

Pamiętajmy wszyscy, aby opowiadać się za równością, zwłaszcza gdy spotykamy się z sytuacjami, w których my, zwłaszcza biali, mamy przywilej tego nie robić i nie ulegać wpływowi tego wyboru. Sprawmy, że świat jest lepszym miejscem.

 

Doceniasz oryginalność CleanTechnica? Rozważ zostanie Członek, Supporter, Technik lub Ambasador CleanTechnica - lub patrona na Patreon.

 

 


reklama


 


Masz wskazówkę dla CleanTechnica, chcesz się zareklamować lub zasugerować gościa do naszego podcastu CleanTech Talk? Skontaktuj się z nami tutaj.

Źródło: https://cleantechnica.com/2021/10/06/tesla-addresses-rasism-in-the-workplace-head-on/

Znak czasu:

Więcej z CleanTechnica