Żegnajcie, tarcze: awionika cyfrowa trafia do starzejących się samolotów C-130 Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych

Żegnajcie, tarcze: awionika cyfrowa trafia do starzejących się samolotów C-130 Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych

Węzeł źródłowy: 2943446

WASZYNGTON — Dni analogowych wskaźników w kokpicie, nieporadnych systemów nawigacji i pilotów taszczących ze sobą laptopy są policzone dla Rezerwy Sił Powietrznych i Gwardii Narodowej Powietrznej Samolot transportowy C-130H Hercules.

Siły Powietrzne USA przechodzą większość swoich starzejąca się Straż i Rezerwa C-130H w nowy, prawie w całości cyfrowy system awioniki i nawigacji, który, jak ma nadzieję, radykalnie uprości latanie załogami samolotów, oznajmiła we wtorek służba.

Nowy system, nazwany Przyrostem 2 Programu Modernizacji Awioniki, zmodernizuje kokpit C-130 o sześć połączonych ze sobą wyświetlaczy cyfrowych. Te duże, wielofunkcyjne wyświetlacze szklane zastąpią wszystkie z wyjątkiem trzech starych wskaźników analogowych, których początki sięgają prawie 130-letniej oryginalnej konstrukcji C-60.

„To znacznie więcej niż zwykła aktualizacja oprogramowania lub sprzętu” – powiedział mjr Jacob Duede, pilot doświadczalny w 417. Eskadrze Testów w Lotach w bazie sił powietrznych Eglin. „To rekonstrukcja i modernizacja całego obszaru kokpitu samolotu”.

Siły Powietrzne posiadają łącznie około 118 samolotów C-130H we flocie Straży i Rezerwy, z których większość ma ponad 30 lat. Służba zastępuje je nowszymi C-130J, którymi latają jednostki mobilne w czynnej służbie, ale w obliczu tych wieloletnich wysiłków służba musi zmodernizować swoje C-130H, aby zapewnić ich aktualność.

Siły Powietrzne podały, że kokpity ponad 23 samolotów C-54 typu Reserve i 130 Guard zostaną zmodernizowane w ciągu najbliższych pięciu lat, a każda modyfikacja będzie kosztować około 7 milionów dolarów.

Służba podała, że ​​417. eskadra prób w locie, wchodząca w skład 96. Skrzydła Testowego, rozpoczęła testy rozwojowe nowego systemu awioniki na pierwszym C-130H, który otrzymał modernizację w sierpniu. Więcej Herkulesów zacznie otrzymywać ulepszenia w tym miesiącu.

Testy rozwojowe, które rozpoczęły się w 2021 r., będą kontynuowane w bazie sił powietrznych Eglin do grudnia. Następnie samolot zostanie przeniesiony do Little Rock w stanie Arkansas, gdzie Centrum Testowe Dowództwa Rezerwy Sił Powietrznych Gwardii Narodowej rozpocznie testy operacyjne.

Modernizacja kokpitu niesie ze sobą także nowy system zarządzania lotem, autopilota, zaktualizowany system globalnego pozycjonowania, cyfrowe instrumenty silnika oraz system terenowy i ostrzegawczy – podały Siły Powietrzne.

Będzie to oznaczać koniec boleśnie kłopotliwego procesu nawigacyjnego, w ramach którego piloci Straży i Rezerwy C-130 operują od lat, powiedział Duede – i który wymagał od załóg samolotów zabrania na pokład tabletów lub laptopów w celu uruchomienia niezbędnego oprogramowania nawigacyjnego.

„Załoga samolotu zasadniczo musiała wydrukować wskazówki przed lotem, a następnie wpisać te informacje, używając szerokości i długości geograficznej, lub skorzystać z naziemnych pomocy nawigacyjnych” – powiedział Duede. „Ten nowy mod to najnowsza nawigacja GPS z funkcją wyszukiwania po nazwie i autopilotem, wszystko wbudowane w samolot”.

Nowy system ułatwi także załogom samolotów modyfikowanie planów lotu w powietrzu – twierdzi służba. W starym systemie piloci musieli współpracować z kontrolą ruchu lotniczego, aby zmienić plan lotu, a następnie sprawdzić nową szerokość i długość geograficzną na tablecie lub laptopie. Piloci wprowadzali następnie te współrzędne do systemu samolotu. Może to zająć od 30 sekund do 3 minut, w zależności od biegłości załogi, powiedział Duede. „W obu przypadkach jest to dużo czasu, gdy w powietrzu porusza się z prędkością 4 km na minutę”.

Siły Powietrzne twierdzą, że nowe wyświetlacze wraz z wbudowanym oprogramowaniem nawigacyjnym umożliwią pilotowi ręczną zmianę planu lotu w mniej niż 30 sekund.

Nowy zintegrowany system rozpoznawania terenu i ostrzegania o terenie jest wersją programu unikania ziemi i obiektów stosowaną w samolotach komercyjnych, ale ulepszoną zgodnie z wymogami lotów taktycznych Sił Powietrznych. Służba twierdzi, że aby przetestować ten system ostrzegania, załogi samolotów czasami latają w kierunku ziemi lub przeszkód, aby upewnić się, że działa on tak szybko i wyraźnie, jak zamierzono.

Załoga samolotu bada wszystkie części nowego systemu awioniki podczas rozwojowych testów w locie, aby serwis mógł poinformować producenta, jeśli coś wymaga zmiany.

„To zupełnie nowy system” – powiedział w ogłoszeniu serwisowym Caleb Reeves, inżynier testowy w 417. Dywizjonie Testów w Lotach. „Wszystko, co tutaj testujemy, odbywa się po raz pierwszy w historii na tym samolocie”.

Stephen Losey jest reporterem zajmującym się walkami powietrznymi w Defense News. Wcześniej zajmował się kwestiami przywództwa i personelu w Air Force Times i Pentagonie, operacjach specjalnych i wojnie powietrznej na Military.com. Podróżował na Bliski Wschód, aby opisywać operacje Sił Powietrznych USA.

Znak czasu:

Więcej z Wiadomości obronne