Blockchain

paribus. Po burzy.

Jeśli globalny system finansowy jest oceanem, a statki na nim reprezentują różne rynki, krypto byłoby odpowiednikiem małej łodzi rzucanej przez burze, których doświadczyliśmy w tym roku. Niezależnie od tego, co stanie się z rozwojem technologii, nie da się uniknąć skutków globalnych zmian, jakie widzieliśmy w zeszłym tygodniu przy ostatniej podwyżce stóp procentowych Rezerwy Federalnej.

Mimo że wiadomości z Fed były dokładnie tym, czego rynki oczekiwały i wyceniły, reakcja była burzliwa, co spowodowało więcej ruchów w dół. Powodem tego była nie tyle treść komunikatu Fed, ile jego czas.

Gdy tylko ogłoszono ostatnie podwyżki stóp, inwestorzy mogli szybko zmieniać pozycje, aby przygotować się na koniec roku. Gwałtowne przywrócenie równowagi ich portfeli jest tym, co spowodowało zmienność rynku, a nie przewidywaną recesję.

Analitycy porównują migawkę finansową wykonaną pod koniec grudnia do portretu rodzinnego, na który każda firma musi się przygotować. Ci, którzy mają ekspozycję na rynki, ponownie równoważą swoje portfele, aby ich inwestycje wydawały się silne, co zwykle oznacza aktywa o niskim ryzyku i niskiej rentowności.

Na początku stycznia wiele portfeli ponownie się równoważy, aby uwzględnić więcej inwestycji obarczonych ryzykiem, które zapewniają oczekiwany przez spółki zysk. W międzyczasie media będą szaleć, powtarzając wszystkie swoje poprzednie artykuły z pytaniem, czy kryptowaluta może przetrwać.

Najważniejszym czynnikiem dla rynku kryptowalut w nowym roku są perspektywy makroekonomiczne. Wygląda na to, że na rynek ponownie wpłyną wydarzenia w Chinach, jednak tym razem powinno to być raczej w górę niż w dół.

Kilka tygodni temu G20 spotkało się na Bali i poprzedziło je bezpośrednie spotkanie prezydentów Chin i USA Xi Jinpinga i Joe Bidena 14 listopada. Warto zauważyć, że ton spotkania był serdeczny, oba kraje zgadzały się co do potrzeby współpracy i harmonii.

W tym czasie Chiny nadal egzekwowały swoją politykę zero covid polegającą na blokowaniu miast w całym mieście, a ich gospodarka bardzo ucierpiała. Dało to Stanom Zjednoczonym czas na próbę naprawy własnej gospodarki, jednocześnie pomagając w finansowaniu ukraińskich sił zbrojnych.

17 listopada Xi Jinping radykalnie zmienił kurs swojej polityki „zero covid” i ogłosił, że rząd zacznie łagodzić restrykcje. Decydujący był czas. Usuwając ograniczenia w tym momencie, kilka fal COVID-1 przepchnie się przez populację w okresie nowego roku, kiedy ich przemysł wytwórczy ma wejść w sezonowe spowolnienie. Powinno to umożliwić chińskiej gospodarce szybkie odbicie w I kwartale 2023 r.

Tydzień po tym, jak prezydent Xi ogłosił rezygnację z polityki zerowej covid, Stany Zjednoczone skupiły się na swoim podejściu do unikania wojny handlowej. Zapowiedzieli dalsze ograniczenia dotyczące chińskiej technologii sprzedawanej w USA, skutecznie zakazując Huawei i innym firmom dostępu do ich krajowego rynku.

W następnym tygodniu prezydent Biden zaskoczył świat, gdy ogłosił, że jest gotów rozmawiać z Władimirem Putinem w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. Chociaż było to mocno zastrzegane, była to pierwsza wskazówka, że ​​Stany Zjednoczone i ich sojusznicy chcą wynegocjować rozwiązanie konfliktu.

Większość komentatorów postrzegała te wydarzenia jako oddzielne, niezwiązane ze sobą wydarzenia. Jednak patrząc razem, wskazuje to, że dwa największe supermocarstwa przygotowują się do wejścia w kolejną fazę wzrostu w 2023 r. Jeśli Chinom uda się pozwolić na szybki przebieg pandemii przez ich populację i powrót do normalności w marcu, czy Stany Zjednoczone mogą sobie pozwolić na dalsze finansowanie wojnę na Ukrainie, a także pogrążyć własną gospodarkę w recesji?

Dwa tygodnie temu prezydent Xi wziął udział w 3-dniowym szczycie w Arabii Saudyjskiej, aby wzmocnić dwustronne więzi i poprawić stosunki handlowe obu krajów. Kluczowym rezultatem rozmów było porozumienie, zgodnie z którym Chiny będą płacić za część importowanej przez siebie ropy z Arabii Saudyjskiej w chińskich juanach, a nie w dolarach amerykańskich.

Według członka rządu Arabii Saudyjskiej, z którym rozmawialiśmy, kraj ten wolałby zacieśniać więzi z USA, ale fakt, że Joe Biden jest demokratą, utrudnia to. Powiedzieli: „Tradycyjnie mamy dobre stosunki z republikańskimi prezydentami, a złe z demokratami. W obecnym krajobrazie geopolitycznym zacieśnianie więzi z Chinami ma sens”.

Jeśli gospodarka USA pogrąży się na oślep w recesji, jej dolar pozostanie na wysokim poziomie i nadal będzie musiała drukować pieniądze, aby sfinansować wojnę na Ukrainie, umowy handlowe z Chinami będą wyglądać jeszcze bardziej atrakcyjnie dla innych krajów. Z tych powodów istnieje zwiększona presja polityczna na Rezerwę Federalną, aby ograniczyła podwyżki stóp procentowych i przygotowała gospodarkę do miękkiego lądowania.

Jeśli tak się stanie, perspektywy na rok 2023 zaczną wyglądać jaśniej. Może to sprowadzić się do wyboru między życiem z inflacją powyżej celu 2% lub życiem z Chinami jako kolejnym światowym liderem gospodarczym. Żadne z nich nie jest szczególnie smaczne, ale przynajmniej wczesna część przyszłego roku przygotuje scenę na resztę 2023 roku.

Dołącz do Paribusa-

Strona internetowa | Twitter | Telegram | Średni Discord | YouTube