Widząc bardziej wilgotną przyszłość, Holendrzy zwracają się ku pływającym domom

Węzeł źródłowy: 1590964

Artykuł pierwotnie ukazał się pod adresem Środowisko Yale 360.

Kiedy w październiku uderzyła potężna burza, mieszkańcy pływającej społeczności Schoonschip w Amsterdamie nie mieli wątpliwości, że uda im się ją przetrwać. Przywiązali rowery i ławki na zewnątrz, sprawdzili u sąsiadów, czy wszyscy mają wystarczającą ilość jedzenia i wody, i przykucnęli, gdy ich sąsiedztwo przesuwało się w górę i w dół po stalowych filarach fundamentowych, wznosząc się wraz z wodą i opadając do pierwotnego położenia po deszcz ustąpił.

„Czujemy się bezpieczniej podczas burzy, ponieważ unosimy się” – powiedziała Siti Boelen, holenderska producentka telewizyjna, która przeprowadziła się do Schoonschip dwa lata temu. „Myślę, że to trochę dziwne, że budowanie na wodzie nie jest priorytetem na całym świecie”.

Gdy poziom mórz podnosi się, a burze z doładowaniem powodują puchnięcie wód, pływające dzielnice oferują eksperyment w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, który może pozwolić społecznościom przybrzeżnym lepiej przeciwstawić się zmianom klimatycznym. W ubogiej w ziemię, ale gęsto zaludnionej Holandii popyt na takie domy rośnie. A ponieważ coraz więcej ludzi chce tam budować na wodzie, urzędnicy pracują nad aktualizacją przepisów dotyczących zagospodarowania przestrzennego, aby ułatwić budowę pływających domów.

„Gmina chce rozszerzyć koncepcję pływania, ponieważ jest to wielofunkcyjne wykorzystanie przestrzeni pod zabudowę mieszkaniową, a zrównoważony sposób jest drogą naprzód”, powiedział Nienke van Renssen, radny miasta Amsterdam z partii GreenLeft.

Pływające społeczności w Holandii, które pojawiły się w ostatniej dekadzie, posłużyły jako dowód słuszności koncepcji projektów na większą skalę prowadzonych przez holenderskich inżynierów nie tylko w krajach europejskich, takich jak Wielka Brytania, Francja i Norwegia, ale także w miejscach tak odległych jak Polinezja Francuska i Malediwy, kraj Oceanu Indyjskiego, który stoi w obliczu egzystencjalnego zagrożenia ze strony podnoszącego się poziomu mórz. Jest nawet propozycja pływających wysp w morze Bałtyckie na których miałyby powstać małe miasta.

Zamiast postrzegać wodę jako wroga, postrzegamy ją jako szansę.

Pływający dom można zbudować na dowolnej linii brzegowej i jest w stanie poradzić sobie z podnoszącym się poziomem morza lub powodziami wywołanymi deszczem, unosząc się na powierzchni wody. W przeciwieństwie do łodzi mieszkalnych, które można łatwo odcumować i przenieść, domy pływające są przymocowane do brzegu, często spoczywają na stalowych słupach i są zwykle podłączone do lokalnej sieci kanalizacyjnej i energetycznej. Konstrukcyjnie przypominają domy budowane na lądzie, ale zamiast piwnicy mają betonowy kadłub, który działa jak przeciwwaga, dzięki czemu pozostają stabilne w wodzie. W Holandii są to często prefabrykowane trzypiętrowe kamienice w kształcie kwadratu, budowane poza terenem budowy z konwencjonalnych materiałów, takich jak drewno, stal i szkło. Dla miast stojących w obliczu nasilających się powodzi i niedoboru gruntów pod zabudowę, pływające domy są jednym z potencjalnych planów rozwoju budownictwa miejskiego w dobie zmian klimatycznych.

Koen Olthuis, który w 2003 roku założył Studio wodne, holenderska firma architektoniczna skupiająca się wyłącznie na pływających budynkach, stwierdziła, że ​​stosunkowo niski poziom technologii pływających domów jest potencjalnie ich największą zaletą. Projektowane przez niego domy są stabilizowane słupami wkopanymi około 213 stóp w ziemię i wyposażonymi w materiały pochłaniające wstrząsy, aby zmniejszyć wrażenie ruchu pobliskich fal. Domy wznoszą się, gdy wody się podnoszą i opadają, gdy wody opadają. Ale pomimo ich pozornej prostoty, Olthuis twierdzi, że mają potencjał do przekształcania miast w sposób niespotykany od czasu wprowadzenia windy, która pchała panoramy w górę.

„Mamy teraz technologię, możliwość budowania na wodzie”, powiedział Olthuis, który zaprojektował 300 pływających domów, biur, szkół i ośrodków opieki zdrowotnej. Dodał, że on i jego koledzy „nie postrzegają siebie jako architektów, ale jako miejskich lekarzy, a wodę postrzegamy jako lekarstwo”.

Przekrój pływającego domu (Źródło: Ahlqvist & Almqvist)

Przekrój pływającego domu. (Źródło: Ahlqvist i Almqvist)

W Holandii, kraju w dużej mierze zbudowanym na terenach zrekultywowanych, z których jedna trzecia znajduje się poniżej poziomu morza, pomysł nie jest aż tak naciągany. W Amsterdamie, który ma prawie 3,000 oficjalnie zarejestrowanych tradycyjnych łodzi mieszkalnych na swoich kanałach, setki ludzi wprowadziło się do pływających domów w wcześniej zaniedbanych dzielnicach.

Schoonschip, zaprojektowany przez holenderską firmę Przestrzeń i materia, składa się z 30 domów, z których połowa to bliźniaki, nad kanałem w dawnej strefie produkcyjnej. Dzielnica znajduje się w odległości krótkiej przejażdżki promem od centrum Amsterdamu, gdzie pracuje wielu mieszkańców. Członkowie społeczności dzielą się prawie wszystkim, w tym rowerami, samochodami i żywnością kupowaną od lokalnych rolników. Każdy budynek ma własną pompę ciepła i poświęca mniej więcej jedną trzecią dachu na zieleń i panele słoneczne. Mieszkańcy sprzedają nadwyżki energii sobie nawzajem i do sieci krajowej.

„Życie na wodzie jest dla nas normalne i właśnie o to chodzi” – powiedział Marjan de Blok, reżyser holenderskiej telewizji, który zainicjował projekt w 2009 roku, organizując kolektyw architektów, ekspertów prawnych, inżynierów i mieszkańców, którzy pracowali nad projektem z ziemi.

Rotterdam, leżący 90 procent poniżej poziomu morza i będący miejscem największego portu w Europie, jest domem dla światowych portów największy pływający biurowiec, a także pływająca farma gdzie krowy są dojone przez roboty, dostarczające produkty mleczne do lokalnych sklepów spożywczych. Od uruchomienia w 2010 r pływający pawilon, zasilanej energią słoneczną przestrzeni spotkań i wydarzeń w porcie w Rotterdamie, miasto wzmaga wysiłki w celu włączenia takich projektów do głównego nurtu, nazywając pływające budynki filarem swojego Strategia sprawdzania klimatu i adaptacji.

„W ciągu ostatnich 15 lat na nowo odkryliśmy, że jesteśmy miastem delty” — powiedział Arnoud Molenaar, dyrektor ds. odporności w Rotterdamie. „Zamiast postrzegać wodę jako wroga, postrzegamy ją jako szansę”.

Holenderska firma pracuje nad proponowaną serią pływających wysp na Morzu Bałtyckim z mieszkaniami dla 50,000 XNUMX osób.

Aby pomóc chronić miasta przed zmianami klimatycznymi, w 2006 r. rząd holenderski podjął program „Room for the River”, który strategicznie zezwala na zalewanie niektórych obszarów w okresach ulewnych deszczy. poziomy. Olthuis mówi, że niedobór mieszkań w Holandii może napędzać popyt na pływające domy, w tym na obszarach „Room for the River”, gdzie powodzie będą, przynajmniej przez część roku, częścią krajobrazu. Eksperci twierdzą, że załagodzenie niedoboru mieszkań w Holandii będzie wymagało budowy 1 miliona nowych domów w ciągu najbliższych 10 lat. Pływające domy mogą pomóc w nadrobieniu niedobór gruntów nadających się pod zabudowę.

Holenderskie firmy specjalizujące się w pływających budynkach zostały zasypane prośbami zagranicznych deweloperów o podjęcie bardziej ambitnych projektów. Blue21, holenderska firma technologiczna zajmująca się pływającymi budynkami, pracuje nad proponowaną serią pływająca wyspa na Morzu Bałtyckim, który pomieści 50,000 17 osób i będzie połączony z finansowanym ze środków prywatnych podwodnym tunelem kolejowym o wartości XNUMX miliardów dolarów, który połączyłby Helsinki w Finlandii i Tallin w Estonii; projekt jest wspierany przez fińskiego inwestora i przedsiębiorcę „Angry Birds”, Petera Vesterbacka.

Waterstudio będzie nadzorować budowę tej zimy pływające osiedle mieszkaniowe w pobliżu nisko położonej stolicy Male na Malediwach, gdzie Wzrost o 80 kraju znajduje się mniej niż 3.5 stopy nad poziomem morza. Składa się z prosto zaprojektowanych, przystępnych cenowo mieszkań dla 20,000 XNUMX osób. Pod kadłubami znajdzie się sztuczny koral, który ma wspierać życie morskie. Budynki będą pompować zimną wodę morską z głębin do zasilania systemów klimatyzacji.

Renderowanie pływającego miasta planowanego na Malediwach, któremu zagraża podnoszący się poziom mórz. (Źródło: Koen Olthuis, Waterstudio)

Renderowanie pływającego miasta planowanego na Malediwach, któremu zagraża podnoszący się poziom mórz. (Źródło: Koen Olthuis, Waterstudio)

„Nie ma już pomysłu szalonego magika budującego latający dom” — powiedział Olthuis. „Teraz tworzymy niebieskie miasta, postrzegając wodę jako narzędzie”.

Pływające domy stwarzają jednak wiele wyzwań. Silny wiatr i ulewy, a nawet przepływające duże statki wycieczkowe mogą sprawić, że budynki się zakołyszą. Siti Boelen, mieszkanka Schoonschip, powiedziała, że ​​kiedy się wprowadziła, burza sprawiła, że ​​dwa razy się zastanowiła, zanim udała się do kuchni na trzecim piętrze, gdzie najbardziej wyczuła ruch. „Czujesz to w żołądku” – powiedziała, dodając, że od tego czasu przyzwyczaiła się do tego uczucia.

Pływające domy wymagają również dodatkowej infrastruktury i pracy, aby połączyć się z siecią elektryczną i systemem kanalizacyjnym, ze specjalnymi wodoodpornymi przewodami i pompami potrzebnymi do połączenia z usługami komunalnymi na wyższych terenach. W przypadku Schoonschip w Amsterdamie i pływającego biurowca w Rotterdamie nowe mikrosieci trzeba było budować od podstaw.

Ale korzyści mogą przewyższać koszty. Rutger de Graaf, współzałożyciel i dyrektor Blue21, powiedział, że rosnąca liczba katastrofalnych, bezprecedensowych burz na całym świecie zachęciła zarówno urbanistów, jak i mieszkańców do szukania rozwiązań w wodzie. Powiedział, że pływające inwestycje mogły uratować życie i miliardy dolarów szkód jeszcze zeszłego lata, kiedy śmiertelne powodzie nawiedziły Niemcy i Belgię, zabijając co najmniej 222 osób.

„Jeśli wystąpią powodzie, oczekuje się, że wiele osób przeniesie się na wyższy poziom. Ale alternatywą jest pozostanie blisko nadmorskich miast i eksploracja ekspansji na wodę” – mówi De Graaf. „Jeśli wziąć pod uwagę, że w drugiej połowie stulecia setki milionów ludzi zostaną przesiedlone przez podnoszenie się poziomu mórz, musimy zacząć już teraz, aby zwiększyć skalę pływających zabudowań”.

Źródło: https://www.greenbiz.com/article/embracing-wetter-future-dutch-turn-floating-homes

Znak czasu:

Więcej z Greenbiz