Dlaczego po 6 latach osobiście i 3 zdalnie, Meta Connect nadal nie odbywa się w VR?

Dlaczego po 6 latach osobiście i 3 zdalnie, Meta Connect nadal nie odbywa się w VR?

Węzeł źródłowy: 2805223

Oculus Connect. Połącz z Facebookiem. Metapołączenie. Niezależnie od tego, jak firma nazywa swoją doroczną konferencję dla programistów XR, minęła prawie dekada od pierwszego spotkania Connect — wszystkie osobiście lub wyłącznie transmitowane na żywo. Niezależnie od pandemii wszystkie łączyła jedna ważna rzecz: żadna z konferencji nie wykorzystywała podstawowej technologii XR firmy do wirtualnego connect ludzie. Dlaczego?

Zapoczątkowany przez firmę Oculus w 2014 r. Connect był miejscem, w którym najwcześniejsi użytkownicy mogli spotkać się i dowiedzieć się, jak sprawić, by ich gry i aplikacje działały na pierwszych konsumenckich goglach VR. Inżynierowie, projektanci i twórcy z całego świata pielgrzymowali na kalifornijskie wydarzenie, stając się jednym z najważniejszych miejsc, w których społeczność programistów VR może ocierać się łokciami, przedstawiać projekty i grokować nowy sprzęt. Chociaż „magia start-upów” osłabła wraz ze stopniowym przekazywaniem wydarzenia przez pierwotnych założycieli Oculus do Meta Mothership, wydarzenie osobiste nadal utrzymuje legendarny status wśród twórców VR jako doskonałe miejsce do nawiązywania kontaktów i nauki.

Od 2020 roku Connect był transmitowany wyłącznie na żywo z powodu pandemii COVID-19. Nie byłoby pocierania łokciami. Brak darmowych cukierków. Brak drinków po sesji dla trzy długie lata. To prawda, „obecność osobista” jest powrót w tym roku po raz pierwszy od 2019 r., jednak wydarzenie pozwala tylko „ograniczonej” liczbie uczestników wejść do hal centrali Menlo Park Meta, co stanowi wyraźny kontrast w stosunku do tego, kiedy odbywało się jako pełnowymiarowa konferencja na konwencji San Jose McEnery Centrum w sercu Doliny Krzemowej.

Zapomnijmy o pierwszych sześciu latach istnienia konferencji. Przez ostatnie trzy lata Meta oferowała tylko zdalne doświadczenie — standardowe, nagrane wcześniej transmisje wideo na żywo dla programistów, którzy chcieli uczestniczyć „osobiście”, z których wszyscy zdecydowanie mieli gotowe zestawy słuchawkowe VR. Nie mówię o zeszłorocznych Pokój Meta Connect w Światy Horyzontu albo, w którym odbywały się wszystkie główne rozmowy w kolekcji kin, dzięki czemu można było oglądać w rzeczywistości wirtualnej z grupą randos. Mówię o przeniesieniu centrum kongresowego Metaverse tam, gdzie można by pomyśleć, że logicznie należy.

Chociaż tylko Zuckerberg i wsp wiemy dokładnie, dlaczego Meta nie dążyła do prawdziwej wersji Connect VR, możemy spekulować.

Ograniczone horyzonty

Udawajmy przez chwilę, że Meta chce przenieść swoje konferencje dev do metaverse, idąc naprzód. Jeśli opiera się wyłącznie na nagranych wcześniej płaskich filmach, tak jak ma to miejsce teraz, ludzie prawdopodobnie się nie pojawią, ponieważ zawsze mogą obejrzeć później – i wygodniej nie w zestawie słuchawkowym— co oznacza, że ​​nie ma prawdziwej konferencji jako takiej. Gdyby jednak miał element na żywo z dyskusjami przy okrągłym stole i rozmowami z sesjami pytań i odpowiedzi dla uczestników — bliżej konferencji na żywo — być może ludzie ze wschodniej półkuli chcieliby zostać do późna, aby zobaczyć, co się dzieje. Może.

Wprowadzony w 2020 r. jako Światy Facebooka, rozwijająca się społeczna platforma VR powoli zaczęła wypierać podstawowe funkcje dostępne już w innych, odnoszących większe sukcesy aplikacjach, takich jak Pokój nagrańVRChat i Roblox —wszystkie dostępne na wielu urządzeniach oprócz platformy Quest. Tymczasem, Światy Horyzontu jest dostępny tylko dla użytkowników Quest w kilku krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Francji, Islandii, Irlandii i Hiszpanii. Statystycznie większość ludzi na Ziemi nie mieszka w tych krajach.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Meta

Dopiero teraz platforma społecznościowa firmy zaczyna nieco nadrabiać zaległości, oferując bardziej lepkie treści własne; jak jego najnowsza strzelanka bohatera Super Rumble, którego Meta rzekomo używa jako punktu zarodkowania dla większych i lepszych rzeczy. Jego własny metaverse może pewnego dnia stać się domyślnym wyborem dla użytkowników w pewnym momencie, ale zespół Reality Labs firmy będzie musiał pokonać wyżej wymienione aplikacje społecznościowe, które mają zarówno wcześniejszą przewagę, jak i szerszą dystrybucję.

Mimo to lata COVID-19 mogły być dobrodziejstwem dla przyspieszenia Światy Horyzontu wprowadzając deweloperów innych firm głębiej w owczarnię z konferencją jako impulsem, chociaż mogło to być zbyt duże ryzyko do poniesienia. Podczas gdy imprezy z oglądaniem przemówień są dość proste w społecznościowej rzeczywistości wirtualnej (jak widzieliśmy w pokoju Connect w Światy Horyzontu zeszłego roku) faktyczne stworzenie wersji VR wydarzenia na poziomie, który Meta może następnie przedstawić reszcie świata, jest dość zniechęcającym zadaniem — zarówno pod względem technicznym i koncepcyjnie — nawet dla firmy dysponującej zasobami Meta.

Faktem jest, że społeczna oferta VR firmy była historycznie niedogotowana, z ekskluzywną platformą Quest Światy Horyzontu wciąż ciastowate i pieczone w piekarniku do dziś. Nie ma wątpliwości Światy Horyzontu mogłoby być lepsze, ale nawet gdyby tak było, wirtualizacja takiej konferencji w jakikolwiek sensowny sposób mogłaby stanowić większe ryzyko, niż Meta może być skłonna podjąć.

W pełni zwirtualizowana konferencja z udziałem na żywo może być pełna innych problemów, z których część nie ma rzeczywistego rozwiązania. Podobnie jak w przypadku wszystkich aplikacji społecznościowych VR, połączenie internetowe mówcy może zostać zerwane, opóźnienie dźwięku może utrudnić przebieg rozmowy, a jeden zły aktor może całkowicie wykoleić ważny moment – ​​wszystkie te nieprofesjonalne rzeczy, które są dopuszczalne w piątkowy wieczór W Czat VR, ale nie na arenie światowej, która regularnie przyciąga uwagę szerszej publiczności.

Były CTO, John Carmack, był wielkim zwolennikiem wydarzenia, ale ujawnił, że jednym z powodów, dla których nie odbyło się ono w pełni wirtualnie, był wygląd awatarów:

Teraz realne wykonanie [Connect] w Horizon w idealnym świecie oznaczałoby wsparcie na skalę areny z tysiącami kręcących się wokół awatarów, co najmniej setkami w dużych pokojach i w całkowicie równomiernie współdzielonym świecie. To poważne wyzwanie techniczne i Horizon zdecydowanie nie może sobie z nim teraz poradzić, ale nie jest to wyzwanie nie do pokonania. Istnieje jednak naprawdę duże napięcie związane z jakością renderowania awatarów. Na początku tego roku pojawiły się publiczne kpiny z jakości awatarów, a teraz wiele osób wewnętrznie ma paranoję, jeśli chodzi o pokazywanie czegokolwiek poza awatarami najwyższej możliwej jakości. I więcej funkcji renderowania jest naciskanych w celu zwiększenia jakości zamiast ilości.

Funkcjonalnie, niektóre dodatkowe elementy również mogą pójść na marne, takie jak zaimprowizowane sesje czatu na korytarzu, paski boczne podczas oczekiwania w kolejce po drinki i imprezy poza siedzibą — wiesz, nieoczekiwane rzeczy sieciowe, które sprawiają, że konferencje są bardziej warte czasu i wysiłku, aby wziąć w nich udział . Jak można to odtworzyć w VR? Sprawiać, by ludzie wędrowali po wirtualnych korytarzach, aby przechodzić z jednej sesji do drugiej? Nie tylko wydawałoby się to głupim skeuomorfizmem, ale symulowanie awatarów i głosów setek ludzi w jednej wirtualnej przestrzeni – wszystko na sprzęcie telefonu komórkowego, który znajduje się w zestawie słuchawkowym Quest 2 – nie jest trywialne.

Prawdopodobnie istnieją rozwiązania tych problemów, ale nie są one tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

Poza tym nie mówmy nawet o strefach czasowych. Albo brak darmowych napojów i słodyczy. Wydaje mi się, że wspominałem o tym kilka razy. Chociaż niewątpliwie jest to trudne, niektórych rzeczy w ogóle nie da się odtworzyć wirtualnie: nowy sprzęt.

Nie możesz wirtualnie wypróbować nowego sprzętu

Connect to jedno z wydarzeń, podczas których Meta zazwyczaj prezentuje nowy sprzęt i daje programistom kilka pierwszych praktycznych podglądów, które odgrywają ważną rolę w sposobie inwestowania czasu i zasobów. A ponieważ firma przenosi się w coraz bardziej złożone obszary rozwoju, takie jak optyka zmiennoogniskowa, rozdzielczość siatkówki i przepuszczalność pola świetlnego, zobaczenie tego jest często kolejnym krokiem do uwierzenia w to.

Ale co z Questem 2? Wydany pod koniec 2020 roku, to była definicja „pandemicznego zestawu słuchawkowego”, prawda? Wydaje się z góry przesądzone, że twórcy zdecydowaliby się tworzyć aplikacje dla Quest 2 po prostu w oparciu o fakt, że jest to jak dotąd najbardziej udany konsumencki zestaw słuchawkowy VR w branży, ale to naprawdę nie jest takie proste. Sukces Quest 2 jest bezpośrednio związany z fundamentami, które firma położyła przy oryginalnym Quest 2019, pierwszym (i prawdopodobnie pierwszym naprawdę opłacalnym) samodzielnym zestawie słuchawkowym 6DOF firmy Meta. I zadanie 1 zrobił skorzystaj z obszernego praktycznego przewodnika z czasów, gdy firma wciąż nazywała ją „Santa Cruz”.

Quest [po lewej] i Quest 2 [po prawej] | Zdjęcie autorstwa Road to VR

Czy firma mogła wydać hipotetyczny Quest pierwszej generacji podczas pandemii? Być może, ale prawdopodobnie trudniej byłoby pokazać, jakiego rodzaju aplikacje i doświadczenia urządzenie może technicznie obsłużyć. Zarówno mobilny chipset Quest, jak i Quest 2 są znacznie słabsze w porównaniu z docelową specyfikacją minimalną dla projektów VR na PC, zmuszając programistów do znacznej optymalizacji, aw niektórych przypadkach do całkowitej przebudowy ich aplikacji od podstaw. Krótko mówiąc, Quest szedł, więc Quest 2 mógł biegać.

Może nie wstrzymuj oddechu

W końcu Meta konsekwentnie się na to zdecydowała nie promować swoją podstawową technologię jako sposób na łączenie się programistów, a niepróbowanie rozwiązania tych problemów w czasie, gdy świat najbardziej tego potrzebował, wydaje się straconą szansą.

Tegoroczny Connect we wrześniu powinien dać nam lepsze wyobrażenie o tym, czy kiedykolwiek wrócimy do tych mocnych osobistych Connectów z poprzednich lat, czy też ich plany dalszego rozwinięcia Światy Horyzontu może obejmować organizowanie większych wirtualnych wydarzeń. Mimo to jest mało prawdopodobne, abyśmy zobaczyli, jak Meta trzyma Connect wyłącznie – lub nawet częściowo z jakimkolwiek znaczącym faktyczny efekt — dopóki nie uda się załagodzić większej liczby punktów bolesnych związanych z VR.

Może następna generacja zestawów słuchawkowych rzeczywistości mieszanej może wyleczyć niektóre z tych bolączek, ponieważ uczestnicy osobiście mogą w jakiś sposób uczestniczyć razem ze swoimi wirtualnymi odpowiednikami? Może Meta po prostu nie wierzy w to wystarczająco Światy Horyzontu żeby to działało? Może większość programistów tak naprawdę nie potrzebuje już Connecta, a wirtualizacja nie będzie służyć sensownemu celowi? Daj nam znać, co myślisz w komentarzach poniżej!

Znak czasu:

Więcej z Droga do rzeczywistości wirtualnej