Indie i Stany Zjednoczone prowadzą negocjacje w sprawie umowy o wartości 3 miliardów dolarów obejmującej dostawę 31 dronów MQ-9B Predator dla indyjskich sił zbrojnych. Oczekuje się, że Kongres USA przychylnie rozpatrzy tę transakcję, a administracja Bidena prawdopodobnie wkrótce powiadomi Kongres.
Porozumienie, ogłoszone podczas wizyty premiera Narendry Modi w Waszyngtonie w czerwcu 2023 r., ma na celu wzmocnienie indyjskich możliwości inwigilacyjnych, szczególnie na linii faktycznej kontroli z Chinami. Drony mogą pozostawać w powietrzu przez ponad 35 godzin i przenosić rakiety i bomby. Koszt szacuje się na około 3 miliardy dolarów.
Indie i Stany Zjednoczone w dalszym ciągu prowadzą negocjacje w celu potwierdzenia umowy o wartości 3 miliardów dolarów na dostawę 31 długodystansowych dronów MQ-9B Predator dla indyjskich sił zbrojnych, a Kongres USA ma wkrótce przychylnie to rozważyć, twierdzą osoby zaznajomione z tą sprawą w czwartek. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Randhir Jaiswal powiedział, że Stany Zjednoczone posiadają wewnętrzne procedury dotyczące takich dostaw i New Delhi je szanuje.
„Ta konkretna sprawa dotyczy strony amerykańskiej. Mają wdrożone wewnętrzne procesy i szanujemy to. W tym miejscu chciałbym zostawić swój komentarz” – powiedział na konferencji prasowej.
Jego komentarze pojawiły się w odpowiedzi na lawinę pytań dotyczących harmonogramu zatwierdzenia przez Kongres USA, a także doniesienia mediów, z których wynikało, że Waszyngton zablokował sprzedaż dronów do Indii do czasu, aż New Delhi przeprowadzi dokładne dochodzenie w sprawie indyjskiego powiązania z nieudanym spiskiem mającym na celu zabić sikhijskiego separatystę Gurpatwanta Singha Pannuna.
Wiadomo, że Departament Stanu USA powiadomił już kilku kluczowych amerykańskich prawodawców w Kongresie USA o megaporozumieniu i istnieją przesłanki wskazujące, że jest mało prawdopodobne, aby napotkała ona jakiekolwiek przeszkody.
Cytowane powyżej osoby stwierdziły, że administracja Bidena prawdopodobnie wkrótce powiadomi Kongres USA o planie dostaw dronów do Indii i może to nastąpić w ciągu najbliższych kilku dni.
„Kontynuujemy rozmowy z Kongresem Stanów Zjednoczonych na temat potencjalnej sprzedaży zgodnej ze standardowymi procesami i polityką przy podejmowaniu decyzji dotyczących sprzedaży broni” – powiedział w środę rzecznik ambasady USA.
„W ramach standardowego procesu Departament Stanu rutynowo kontaktuje się z komisjami ds. zagranicznych Kongresu przed formalnym powiadomieniem, aby odpowiedzieć na pytania pracowników komisji” – powiedział urzędnik.
Transakcję dotyczącą dronów ogłoszono podczas wizyty premiera Narendry Modi w Waszyngtonie w czerwcu ubiegłego roku.
W listopadzie ubiegłego roku amerykańscy prokuratorzy federalni oskarżyli obywatela Indii Nikhila Guptę o współpracę z pracownikiem indyjskiego rządu w ramach udaremnionego spisku mającego na celu zabicie Pannuna, który posiada podwójne obywatelstwo USA i Kanady.
Indie utworzyły już komisję śledczą, która ma zbadać zarzuty.
Pannun, przywódca tak zwanych „Sikhów na rzecz Sprawiedliwości”, jest poszukiwany przez indyjskie agencje dochodzeniowe pod różnymi zarzutami o terroryzm.
Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział, że umowa dotycząca dronów oferuje znaczny potencjał dalszego rozwoju dwustronnej strategicznej współpracy technologicznej.
„Oczywiście Kongres odgrywa ważną rolę w procesie transferu broni przez USA. Rutynowo konsultujemy się z członkami Kongresu w komisjach spraw zagranicznych przed naszym formalnym powiadomieniem, abyśmy mogli odpowiedzieć na ich pytania, jakie mogą mieć, ale nie mam żadnych komentarzy na temat tego, kiedy mogłoby nastąpić to formalne powiadomienie” – powiedział w środę.
„To propozycja sprzedaży, ogłoszona podczas ubiegłorocznej wizyty premiera Modiego. Wierzymy, że oferuje znaczny potencjał dalszego rozwoju strategicznej współpracy technologicznej z Indiami i współpracy wojskowej w regionie” – powiedział.
Urzędnicy rządowi Stanów Zjednoczonych i Indii prowadzą serię negocjacji w sprawie proponowanego zamówienia po tym, jak Waszyngton odpowiedział na wniosek New Delhi (LoR) w sprawie nabycia platform od amerykańskiego majora obrony General Atomics (GA).
Indie zamawiają długotrwałe drony „myśliwsko-zabójcze”, które mają usprawnić aparat nadzoru sił zbrojnych, zwłaszcza wzdłuż linii rzeczywistej kontroli (LAC) z Chinami.
Choć koszt dronów zostanie sfinalizowany w procesie negocjacji, szacuje się, że cena zakupu wyniesie około 3 miliardy dolarów.
Proponowane zamówienie pojawiło się podczas rozmów sekretarza obrony USA Lloyda J. Austina ze swoim indyjskim odpowiednikiem Rajnathem Singhiem w listopadzie w Delhi.
15 czerwca ubiegłego roku Rada ds. Zakupów Obronnych, na której czele stoi Singh, wydała Akceptację Konieczności (AoN) lub wstępną zgodę na nabycie 31 dronów MQ-9B z USA w ramach zagranicznej sprzedaży sprzętu wojskowego (FMS).
Marynarka wojenna otrzyma 15 dronów Sea Guardian, indyjskie siły powietrzne i armia otrzymają po osiem dronów Sky Guardian.
Wysokogórskie drony o dużej wytrzymałości są w stanie pozostawać w powietrzu przez ponad 35 godzin i mogą przenosić cztery rakiety Hellfire i około 450 kg bomb.