Dziwacznie fotorealistyczny „bodycam FPS”, który widzieliśmy w zeszłym roku, ma teraz zwiastun i stronę Steam

Dziwacznie fotorealistyczny „bodycam FPS”, który widzieliśmy w zeszłym roku, ma teraz zwiastun i stronę Steam

Węzeł źródłowy: 2595086

Zeszłej jesieni francuski niezależny deweloper Alexandre Spindler opublikował film przedstawiający strzelankę FPS w stylu kamery bodycam Twitter (otwiera się w nowej karcie). Niesamowicie fotorealistyczny materiał został przesłany dalej ponad 35,000 XNUMX razy – wśród osób, które zrobiły na nim wrażenie był filmowiec Neill Blomkamp – ale nie pozostawiliśmy żadnych innych szczegółów.

Dzisiaj Spindler słusznie ogłosił grę: nazywa się Unrecord i jest „strzelanką taktyczną” ze „złożonymi dialogami, innowacyjną mechaniką rozgrywki, trudnymi dylematami moralnymi i unikalnym systemem strzelania”, według strona parowa (otwiera się w nowej karcie). Powyżej znajduje się nowy zwiastun.

Nieco zaskakujące dla mnie jest to, że nacisk położony jest przede wszystkim na opowiadanie historii. „Gracz będzie musiał zbadać kilka spraw karnych i stawić czoła różnorodnym postaciom” – czytamy w oficjalnym opisie Unrecord. „Fabuła i prezentacja gry będą miały kluczowe znaczenie dla rozgrywki, a gracze będą mogli przewidzieć szereg sekwencji rozgrywki, a także liczne zwroty akcji”. Deweloper określa także historię jako przypominającą „powieść detektywistyczną lub thriller”.

Oczywiście najbardziej rzucającą się w oczy i dla niektórych odstraszającą cechą Unrecord jest niemal fotorealistyczny wygląd kamery bodycam. To spojrzenie powszechnie kojarzone z wojskowymi i taktycznymi działaniami policji, ale także z dowodami brutalności i zabójstw wojskowych i policyjnych, szczególnie w ostatnich latach. Bohaterem Unrecord jest policjant. 

Jedną z rzeczy, która sprawia wrażenie, że oglądamy prawdziwy materiał z kamery bodycam, jest swobodny ruch rąk postaci gracza, osiągany dzięki „oryginalnemu systemowi celowania”, który według twórcy pozwala na „nieograniczone ruchy rąk”. Zniekształcenia obiektywu i efekty wideo, takie jak przeplot, rozkwit i piksele twarzy – jakby materiał filmowy został ocenzurowany – również przyczyniają się do iluzji, a surowa wierność otoczenia stanowi podstawę całości. Twórca twierdzi jednak, że Unrecord nie ma być realistyczną symulacją.

„Unrecord to gra narracyjna czerpiąca inspirację z realistycznych gier FPS” – czytamy w odpowiedziach na najczęściej zadawane pytania dotyczące gry oficjalna strona (otwiera się w nowej karcie). „Można ją opisać jako połączenie Firewatch i Ready Or Not. Realizm nie jest obsesją, ale raczej integralną częścią wszechświata, więc Unrecord nie będzie grą symulacyjną”.

Pomiędzy wzmianką o nagraniu wideo w tytule – lub, jak sądzę, wymazaniem go – a komentarzem, że „prezentacja będzie kluczowa” dla całego doświadczenia, mamy powód sądzić, że nie słyszeliśmy wszystkich założeń historii Unrecord już.

Studio Drama, założone w 2020 roku przez Spindlera wraz z muzykiem Théo Hiribarne, wypowiada się jedynie o kilku innych komentarzach na temat grafiki Unrecord, zauważając na przykład, że trwają prace nad dostosowaniem ruchu kamery i efektów dla graczy cierpiących na chorobę lokomocyjną.

Na stronie Steam studio wspomina, że ​​perspektywa bodycam ma zapewniać „doświadczenia trompe l'oeil”, co odnosi się do techniki stosowane przez malarzy (otwiera się w nowej karcie) aby stworzyć iluzję, że obrazy 2D mają prawdziwą głębię. Nie jestem pewien, czy Studio Drama miało na myśli sugerowanie, że przestrzenie Unrecord są w jakiś sposób iluzoryczne, czy też chodziło o to, że efekty przypominające wideo tworzą iluzję prawdziwego materiału filmowego – poprosiłem ich o więcej informacji.

Oprócz zwiastuna na początku tego artykułu, Studio Drama opublikowało kilka zrzutów ekranu, które można zobaczyć w pokazie slajdów powyżej. Unrecord nie ma jeszcze daty premiery.

Znak czasu:

Więcej z PC Gamer