Napięte starcie: Filipiny konfrontują się z Chinami w sprawie roszczeń morskich

Napięte starcie: Filipiny konfrontują się z Chinami w sprawie roszczeń morskich

Węzeł źródłowy: 2612484

NA POKŁADZIE BRP MALABRIGO — chiński statek straży przybrzeżnej zablokował filipiński statek patrolowy płynący na sporną mieliznę na Morzu Południowochińskim, powodując przerażającą kolizję w ostatnim akcie agresji Pekinu na strategicznej drodze wodnej.

Niedzielne starcie na pełnym morzu między większym chińskim statkiem a BRP Malapascua filipińskiej straży przybrzeżnej w pobliżu Second Thomas Shoal było jednym z napiętych momentów, jakie napotkał on i inny filipiński statek podczas tygodniowego patrolu suwerenności na jednym z najbardziej zaciekłych spornych szlaków wodnych na świecie.

Filipińska straż przybrzeżna zaprosiła niewielką grupę dziennikarzy, w tym trzech z The Associated Press, do przyłączenia się po raz pierwszy do patrolu o długości 1,670 km (1,038 mil) w ramach nowej filipińskiej strategii mającej na celu ujawnienie coraz bardziej agresywnych działań Chin w Morze Południowochińskie, przez które przepływa co roku około 5 bilionów dolarów światowego handlu.

W palącym letnim upale, ale na stosunkowo spokojnych wodach, Malapascua i inny statek filipińskiej straży przybrzeżnej, BRP Malabrigo, wyruszyły na fronty toczących się od dawna konfliktów terytorialnych. Przepłynęli obok szeregu szeroko rozsianych wysp, wysepek i raf okupowanych przez Filipiny i zajętych przez Filipiny, szukając oznak ingerencji, nielegalnych połowów i innych zagrożeń.

Na obszarach okupowanych lub kontrolowanych przez Chiny filipińskie statki patrolowe otrzymały ostrzeżenia radiowe w języku chińskim i przerywanym angielskim, nakazujące im natychmiastowe opuszczenie tego, co według chińskiej straży przybrzeżnej i radiotelefonów marynarki wojennej było „niepodważalnymi terytoriami” Pekinu i wydawanie nieokreślonych gróźb za nieposłuszeństwo.

Działania wojenne osiągnęły szczyt w niedzielę rano w okupowanej przez Filipiny Drugiej Ławicy Thomasa w archipelagu Spratly, najbardziej zaciekłym regionie w ruchliwym kanale morskim.

Gdy dwa statki patrolowe zbliżały się do płytkich, turkusowych wód ławicy w celu przeprowadzenia badań podwodnych, chińska straż przybrzeżna wielokrotnie ostrzegała je przez radio, aby opuściły obszar, który znajduje się około 194 kilometrów (121 mil) na zachód od filipińskiej prowincji Palawan.

Po kilku rozmowach radiowych dzwoniący z chińskiej straży przybrzeżnej, brzmiący na wzburzonego, ostrzegł przed nieokreślonymi działaniami wroga.

„Ponieważ zlekceważyłeś nasze ostrzeżenie, podejmiemy wobec ciebie dalsze niezbędne środki zgodnie z prawem, a wszelkie konsekwencje z tym związane poniesiesz” – powiedział chiński mówca.

Chiński statek straży przybrzeżnej szybko zbliżył się i podążał za mniejszymi Malapascua i Malabrigo. Kiedy Malapascua manewrował w kierunku ujścia mielizny, chiński statek nagle przesunął się, by go zablokować, zbliżając się na odległość od 36 do 46 metrów (120 do 150 stóp) od dziobu, powiedział kapitan Malapascua, kapitan Rodel Hernandez.

Aby uniknąć kolizji, Hernandez gwałtownie zmienił kierunek swojej łodzi, a następnie wyłączył silnik, aby całkowicie zatrzymać łódź.

Filipiński personel na pokładach statków – oraz dziennikarze, którzy uchwycili ten napięty moment przed kamerą – obserwowali to w pełnej przerażenia ciszy. Ale Malapascua sterował w samą porę, aby uniknąć potencjalnej katastrofy.

Hernandez powiedział później dziennikarzom, że „nagły i bardzo niebezpieczny manewr” wykonany przez statek chińskiej straży przybrzeżnej zlekceważył międzynarodowe przepisy dotyczące unikania kolizji. Kazał filipińskim statkom opuścić ten obszar po spotkaniu ze względu na bezpieczeństwo statków i personelu.

Wcześniej ogromny okręt chińskiej marynarki wojennej śledził w ciemnościach nocy dwa filipińskie statki patrolowe, gdy pływały w pobliżu Subi, jednej z siedmiu jałowych raf, które Chiny przekształciły w ostatniej dekadzie w wyspiarską bazę chronioną przed rakietami. Okręt chińskiej marynarki wojennej zawiadomił przez radio filipińskie statki, by „natychmiast opuściły wyspę i trzymały się z daleka”.

Straż przybrzeżna skontaktowała się z powrotem przez radio, aby potwierdzić suwerenne prawa Filipin do tego obszaru, zanim odpłynęła.

Chiny od dawna domagają się, aby Filipiny wycofały swój mały kontyngent sił morskich i odholowały czynnie oddany do służby, ale rozpadający się BRP Sierra Madre. Okręt marynarki wojennej został celowo pozostawiony na mieliźnie w 1999 roku i obecnie służy jako kruchy symbol roszczeń terytorialnych Manili do atolu.

Chińskie statki często blokują statki marynarki wojennej dostarczające żywność i inne zaopatrzenie filipińskim marynarzom na statku, w tym zaledwie kilka dni wcześniej, powiedział Hernandez.

Gdy rozwijały się działania wojenne między chińską strażą przybrzeżną i okrętami marynarki wojennej a filipińskimi statkami patrolowymi, chiński minister spraw zagranicznych Qin Gang przebywał w Manili, gdzie w sobotę przeprowadził rozmowy ze swoim filipińskim odpowiednikiem i prezydentem Ferdinandem Marcosem Jr. Chiny były chętne do współpracy z Filipinami w celu rozwiązania różnic i pogłębienia więzi, powiedział Qin.

Ambasada Chin w Manili nie odpowiedziała natychmiast na prośbę AP o komentarz na temat tych spotkań.

Na innej zajętej przez Filipiny rafie, zwanej Whitsun, filipińskie statki patrolowe zauważyły ​​ponad 100 podejrzanych statków chińskiej milicji ustawionych obok siebie w kilku skupiskach na płyciznach. Chiny twierdzą, że ogromne statki podobne do trawlerów to statki rybackie, ale straż przybrzeżna Manili podejrzewa, że ​​są one wykorzystywane do obserwacji lub utrzymywania rafy pod kątem przyszłego rozwoju.

Personel filipińskiej straży przybrzeżnej na pokładzie dwóch łodzi motorowych zbliżył się do chińskich statków i nakazał im przez głośnik odpłynąć, ale żaden tego nie zrobił.

Filipińscy urzędnicy zażądali od uczestniczących dziennikarzy, aby nie ujawniali natychmiast informacji o podróży, aby zapewnić bezpieczeństwo misji i dać straży przybrzeżnej czas na odprawę urzędników obrony, wymiaru sprawiedliwości i spraw zagranicznych odpowiedzialnych za rozwiązywanie drażliwych konfliktów terytorialnych.

W obliczu znacznie silniejszych militarnie Chin na spornych wodach Filipiny rozpoczęły kampanię na początku tego roku, aby ujawnić agresję azjatyckiego supermocarstwa, mając nadzieję, że świadomość społeczna i krytyka zmuszą Pekin do przestrzegania prawa międzynarodowego.

Rzecznik filipińskiej straży przybrzeżnej, komandor Jay Tarriela, powiedział, że strategia działa. Zauważył, że ambasador Chin w Manili został poproszony o zorganizowanie konferencji prasowej, aby wyjaśnić stanowisko Pekinu w związku z oburzeniem opublikowanym publicznie wideo, na którym widać, jak statek chińskiej straży przybrzeżnej celuje laserem wojskowym na początku lutego, który tymczasowo oślepił dwóch członków załogi Malapascua. Druga ławica Thomasa.

„Jesteśmy Dawid”, powiedział Tarriela, porównując Filipiny do słabszego bohatera biblijnej historii. „Wierzymy, że poprzez publikację wszystkich tych agresywnych działań Chin, znajdziemy przyjaciół, którzy skrytykują Goliata”.

Konflikty terytorialne z udziałem Chin, Filipin, Wietnamu, Malezji, Tajwanu i Brunei od dawna uważane są za azjatycki punkt zapalny i delikatną linię podziału w rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Chinami w regionie.

Chociaż Stany Zjednoczone nie zgłaszają żadnych roszczeń do Morza Południowochińskiego, rozmieściły swoje okręty wojenne i myśliwce do patroli i ćwiczeń wojskowych z regionalnymi sojusznikami w celu utrzymania wolności żeglugi i przelotów, co, jak twierdzi, leży w interesie narodowym Ameryki.

Pekin skrytykował niedawne porozumienie między Filipinami a Stanami Zjednoczonymi w sprawie przyznania siłom amerykańskim dostępu do dodatkowych filipińskich obozów wojskowych. Chiny obawiają się, że dostęp zapewni Waszyngtonowi bazy wojskowe i placówki obserwacyjne na północnych Filipinach po drugiej stronie morza od Tajwanu, który Pekin uważa za swoje terytorium, oraz w prowincjach położonych nad Morzem Południowochińskim, do którego Pekin twierdzi praktycznie w całości.

Waszyngton wielokrotnie ostrzegał, że pomoże w obronie Filipin – ich najstarszego traktatowego sojusznika w Azji – jeśli filipińskie siły, statki lub samoloty zostaną zaatakowane na Morzu Południowochińskim.

Ponieważ wiele konfliktów wisi na tym, co wydaje się być spokojnym obszarem morza, gdzie delfiny i rozgwieżdżone nocne niebo wysyłają marynarzy chwytających za aparaty fotograficzne, kapitan Malabrigo, Julio Colarina III, powiedział, że zawsze będzie starał się pozostać po właściwej stronie geopolitycznego pola minowego.

„W miarę możliwości będziemy unikać konfliktów w okolicy” – powiedział. „Wszystkie te konkurujące ze sobą interesy potrzebują tylko jednej iskry”. ___

Dziennikarze Associated Press, Joeal Calupitan i Aaron Favila, przyczynili się do powstania tego raportu.

Znak czasu:

Więcej z Aktualności Obronne Land