Dwa bezpośrednie spotkania indyjskiego ministra obrony Rajnatha Singha i chińskiego ministra obrony, generała Li Shangfu – indywidualne spotkanie na marginesie spotkania SCO w czwartek – a następnie wspólne spotkanie ministrów obrony w piątek – nie mogły się odbyć zrobić wiele, aby złagodzić wojowniczość między Indiami a Chinami. Raczej uwydatniło pewne nieodłączne, istniejące wcześniej sprzeczności.

W piątek oficjalne uwolnienie przemówienia ministra obrony Rajnatha Singha rozpoczęło się od kwestii terroryzmu.

W komunikacie zacytowano wypowiedź Rajnatha: „Jeśli jakiś naród udziela schronienia terrorystom, stwarza to zagrożenie nie tylko dla innych, ale także dla siebie. Radykalizacja młodzieży budzi niepokój nie tylko z punktu widzenia bezpieczeństwa, ale stanowi także poważną przeszkodę na drodze postępu społeczno-gospodarczego społeczeństwa”.

Choć nie padły żadne nazwiska, nie było wątpliwości, że indyjski minister obrony wspomniał o Pakistanie, „żelaznym bracie” Chin.

Następnie Rajnath być może skierował światło reflektorów na Chiny, dodając, że „Indie przewidują solidne ramy współpracy regionalnej, która wzajemnie szanuje suwerenność i integralność terytorialną wszystkich państw członkowskich, dbając o ich uzasadnione interesy”.

Indie uważają, że niedawne napięcia graniczne wynikają z braku poszanowania przez Chiny integralności terytorialnej Indii – zarówno we wschodnim Ladakhu, jak i w jego klimacie Arunachal Pradesh.

Nie dalej jak 2 kwietnia Chiny zmieniły nazwy 11 miejscowości w „Zagnam”, chińskiej nomenklaturze Arunachal Pradesh, podkreślając w ten sposób swoje roszczenia do tytułu największego stanu w północno-wschodnich Indiach.

Od maja 2020 r. dwaj olbrzymi azjatyccy sąsiedzi zaangażowali się w trwający od trzech lat konflikt na Linii Rzeczywistej Kontroli (LAC) we wschodnim Ladakhu, w którym obie strony rozmieściły ponad 1,20,000 XNUMX XNUMX żołnierzy i zaawansowaną broń w pobliżu granicę względem siebie.

Odbyło się już 18 rund rozmów na szczeblu wyższych dowódców wojskowych, poza negocjacjami w ramach innych istniejących mechanizmów, aby rozwiązać tę kwestię, ale jak dotąd bezskutecznie.

Na zakończenie piątkowego spotkania ministrów obrony wszystkie kraje członkowskie SCO podpisały „protokół” – który z punktu widzenia dyplomatycznego nie jest „wspólnym oświadczeniem”, które nie zostało wydane.

W czwartek, po dwustronnym spotkaniu ze swoim chińskim odpowiednikiem, Rajnath Singh podkreślił centralne znaczenie rozstrzygnięcia sporu granicznego dla poprawy stosunków indyjsko-chińskich.

Rajnath „kategorycznie” przekazał, że rozwój stosunków między Indiami a Chinami zależy od panowania pokoju i spokoju na granicach. Że „naruszenie istniejących porozumień podkopało całą podstawę stosunków dwustronnych”. Dlatego tylko „wycofanie się na granicy” doprowadzi do „deeskalacji”.

Z drugiej strony, jak wynika z piątkowego komunikatu Ministerstwa Obrony Narodowej Chin, główny nacisk położono na dwustronne stosunki, „w ramach których” ma być utrzymana kwestia granicy indyjsko-chińskiej.

Powtarzające się użycie operatywnego słowa „dwustronny” również natychmiast zaprzeczyłoby roli jakiejkolwiek interwencji strony trzeciej. W komunikacie zacytowano wypowiedź Gen Li, który stwierdził, że obie strony powinny postrzegać dwustronne więzi i ich rozwój w sposób kompleksowy, długoterminowy i strategiczny, który przezwycięży rozbieżności.

Cytowano także chińskiego ministra obrony, który powiedział, że Indie i Chiny „powinny objąć sytuację graniczną znormalizowanym zarządzaniem i wspólnie zwiększać wzajemne zaufanie między obiema armiami”.

Stanowisko Indii podkreślające centralne znaczenie kwestii granicy indyjsko-chińskiej dla stosunków dwustronnych stawia je w delikatnym punkcie dyplomatycznym, jeśli chodzi o stosunki z Pakistanem.

Choć Pakistan niezachwiany jest w swoim stanowisku, że Kaszmir rzeczywiście jest główną kwestią w dwustronnych stosunkach między Indiami a Pakistanem, Indie upierają się, że tak nie jest.

Pakistan był reprezentowany w „trybie internetowym” na posiedzeniu ministrów obrony SCO przez Malika Ahmeda Khana, specjalnego doradcę premiera Pakistanu ds. obrony.

Państwa obecne na spotkaniu to Rosja (generał Siergiej Szojgu), Iran (generał brygady Mohammad Reza Gharaei Ashtiani), Białoruś (generał broni Khrenin VG), Kazachstan (generał pułkownik Ruslan Zhaxylykov), Uzbekistan (generał broni Bakhodir Kurbanov), Kirgistan ( Generał broni Bekbolotow Baktybek Asankaliewicz) i Tadżykistan (generał pułkownik Sherali Mirzo).


@ekran tylko multimedia i (minimalna szerokość: 480 pikseli){.stickyads_Mobile_Only{display:none}}@ekran tylko multimedia i (maks. szerokość: 480 pikseli){.stickyads_Mobile_Only{position:fixed;left:0;bottom:0;width :100%;wyrównanie tekstu:centrum;z-index:999999;wyświetlanie:flex;justify-content:centrum;kolor-tła:rgba(0,0,0,0.1)}}.stickyads_Mobile_Only .btn_Mobile_Only{pozycja:absolutna ;góra:10px;lewo:10px;transformacja:translacja(-50%, -50%);-ms-transformacja:translacja(-50%, -50%);kolor-tła:#555;kolor:biały;czcionka -size:16px;border:none;cursor:pointer;border-radius:25px;text-align:center}.stickyads_Mobile_Only .btn_Mobile_Only:hover{kolor-tła:czerwony}.stickyads{display:none}