Liczba eliminacji piractwa w Rosji wzrosła o 100%, „winni są zachodni posiadacze praw”

Liczba eliminacji piractwa w Rosji wzrosła o 100%, „winni są zachodni posiadacze praw”

Węzeł źródłowy: 3075276

rus-vpn-s

rus-vpn-sRosyjskie media donoszą, że w latach 2022–2023 ilość pirackich treści w Internecie podwoiła się. Nie jest to do końca prawdą ani w ogóle jest prawdą.

Twierdzenia opierają się na danych dostarczonych przez lokalny organ nadzoru telekomunikacyjnego Roscomnadzor. Rozmawiam z Izwiestiaagencja rządowa podała, że ​​w 2023 r. zablokowała lub usunęła ponad milion linków do treści naruszających prawa autorskie, co stanowi ponad dwukrotnie więcej niż liczba zablokowanych lub usuniętych w roku poprzednim.

Chociaż 1.1 miliona linków to zauważalny wzrost w porównaniu z 485,000 2022 zgłoszonymi w XNUMX r., właśnie tym jest usuwanie lub blokowanie linków do treści rzekomo naruszających prawa. Same treści naruszające prawo, takie jak filmy, programy telewizyjne, muzyka i cokolwiek innego, pozostają nienaruszone. Nowe linki do tej samej treści mogą pojawić się ponownie i ponownie zostać usunięte; zwiększyłoby to liczbę usuwanych linków, ale samo w sobie nie wskazywałoby na wzrost skali piractwa.

Nie oznacza to, że małe wyjaśnienie ułatwi zrozumienie sytuacji w zakresie rosyjskiego piractwa.

Zachodnie firmy są winne

Badania wykazały, że gdy dobre treści są udostępniane legalnie, wygodnie i po uczciwej cenie, sprzedaż legalna zwykle wzrasta. Jeśli treści w ogóle nie są udostępniane na danym rynku, niezależnie od tego, czy są one pirackie przez jedną osobę, czy przez 10 milionów, wskaźniki piractwa w przypadku tego produktu natychmiast osiągają 100%.

Po wycofaniu się zachodnich firm rozrywkowych z rynku rosyjskiego po inwazji na Ukrainę w 2022 r., legalna konsumpcja w Rosji jakichkolwiek nowych treści stała się niemożliwa. Zatem domyślnie jakakolwiek konsumpcja zwiększyłaby wskaźniki piractwa w przypadku produktów objętych ograniczeniami. Kiedy Izwiestia zwróciła się do Izwiestii z prośbą o komentarz na temat najnowszych statystyk Roskomnadzoru dotyczących eliminacji, Jurij Zlobin, prezes grupy antypirackiej Russian Shield, obwinił zachodnie firmy.

Zlobin twierdzi, że jeśli zachodni właściciele praw autorskich w dalszym ciągu będą źle traktowali rosyjskich konsumentów, piractwo będzie nadal rosło bez przeszkód ze względu na brak egzekwowania prawa przez zachodnich właścicieli praw w Rosji. Jeśli posiadacze praw nie będą chronić swoich treści, nikt inny nie zrobi tego za nich, powiedział.

„Jeśli zachodnie marki nie chcą walczyć z piractwem w danym kraju, oznacza to, że faktycznie legalizują piractwo swoich treści” – dodał Zlobin.

Najpierw obwiniaj Zachód, później spróbuj wszystko dopasować

Chociaż istnieje prawdopodobieństwo, że Zlobin miał na myśli „skuteczną”, a nie „faktyczną” legalizację piractwa, brak egzekwowania prawa sam w sobie nie legalizuje piractwa czegokolwiek i, według naszej wiedzy, ma to zastosowanie wszędzie. Niemniej jednak egzekwowanie prawa jest ważne; jeśli zostanie to zrobione w sposób, który rezonuje lub jest po prostu skuteczny, wskaźniki piractwa rzeczywiście mogą się zmniejszyć.

Jednak zasadniczy problem wydaje się podważać twierdzenia o winie zachodnich firm.

Jeśli przyjmiemy, że wycofywanie się z rosyjskiego rynku zwiększa piractwo produktów, które nie są już legalnie dostępne i przyjmiemy uwagi Zlobina, że ​​nieegzekwowanie swoich praw przez zachodnie firmy zwiększa piractwo, to prowadzi to do kilku ważnych pytań.

Jeśli liczba żądań usunięcia treści rzeczywiście podwoiła się w ciągu roku, a zachodnie firmy ponoszą winę za rzekomy wzrost piractwa z powodów opisanych powyżej, kto wysłał wszystkie te powiadomienia i z czyjej treści?

Gdyby zachodnie firmy wysłały zawiadomienia, byłoby to egzekwowaniem ich praw, wbrew twierdzeniu, że jest inaczej. Jeśli wzrost liczby żądań usunięcia treści był spowodowany ochroną ich treści przez posiadaczy praw spoza Zachodu, jak to się ma do sytuacji, w której zachodnie treści stały się niedostępne do legalnego zakupu?

Zachodnie firmy uczyły Rosjan pirata…

Zlobin ma oczywiście rację, gdy twierdzi, że sytuacja w Rosji pogorszyła się w ciągu ostatnich kilku lat. Po wielu, wielu latach ciężkiej pracy wielu konsumentów rzeczywiście przyzwyczaiło się do legalnego pozyskiwania treści. I tak, wycofanie się z legalnego rynku, za którym opowiadali się w Rosji, oznacza, że ​​zachodni główni stracili tych konsumentów.

Argumenty te są całkiem solidne, ale następna część już nie tak bardzo.

„[Zachodnie firmy] faktycznie nauczyły rosyjskich klientów, jak uzyskać niezbędne treści za darmo” – stwierdził Zlobin, według Izwiestii. „To rodzaj odpowiedzi na sankcje i niewłaściwą postawę”.

Czy inni uczestnicy rynku w Rosji wyciągnęli podobne wnioski?

Rosyjscy piraci też lubią treści lokalne

W komentarzach dla Izwiestii legalna platforma do transmisji strumieniowej „Premier” zdaje się potwierdzać, że zachodnie firmy nie są odpowiedzialne za wzrost liczby żądań usunięcia treści. Firma stwierdziła, że ​​skoro nie ma oficjalnej strony, która mogłaby składać wnioski do Roscomnadzoru, egzekwowanie ich praw w Rosji jest trudne. Jednak treści zachodnie to nie jedyne treści w mieście.

„[P]iraci nie tylko konsumują zachodnie treści, ale także projekty rosyjskich kin internetowych, dlatego w zeszłym roku wzmocniliśmy ochronę naszej filmografii” – poinformowało kino internetowe.

Przedstawiciel START, lokalnej usługi przesyłania strumieniowego w ramach subskrypcji, która według doniesień wykazuje wzrost, twierdzi, że systemy egzekwowania prawa są usprawniane, aby stawić czoła zagrożeniu piractwem w Rosji.

„Aby szybko wyszukiwać nielicencjonowane treści, START posiada dział antypiracki, który wyszukuje pirackie linki, chroni treści, a także prowadzi rozpoznanie przy użyciu otwartych danych” – powiedziała Izwiestii firma. „Stworzyliśmy własne, zautomatyzowane rozwiązanie antypirackie, dzięki któremu aż 80% linków przetwarzanych jest automatycznie.”

Gra w winy

Całą tę debatę zapoczątkowano faktem, że wzrost liczby powiadomień o usunięciu treści oznacza faktyczny wzrost piractwa. Jednak według dwóch osób, które wyraziły uwagi, zachodni posiadacze praw nie egzekwują swoich praw, w tym poprzez nieskładanie żądań usunięcia treści.

Przydałoby się więcej informacji, ale sugeruje to, że posiadacze praw spoza Zachodu nie tylko zdołali nadrobić deficyt w zakresie żądań usunięcia treści pozostawionych przez zachodnich posiadaczy praw, ale następnie wysłali dwukrotnie większą liczbę w ciągu roku. Wyciągając logicznie wniosek z tego scenariusza, wzrost liczby powiadomień prawdopodobnie dotyczy treści niezachodnie, treści dostępne zarówno w Rosji, jak i legalnie można kupić.

Być może prawdziwe problemy leżą bliżej domu. Być może zawsze tak było, ktokolwiek ponosi winę.

Znak czasu:

Więcej z torrent Freak