Bliski Wschód i Afryka: kolejny gorący punkt ataków ransomware?

Bliski Wschód i Afryka: kolejny gorący punkt ataków ransomware?

Węzeł źródłowy: 2999132

Penka Christowska


Penka Christowska

Opublikowany: 6 grudnia 2023 r.

Bliski Wschód i Afryka będą musiały włączyć się w światowy trend poprawy swojego cyberbezpieczeństwa, gdyż kraje regionu będą prawdopodobnie zmuszone stawić czoła znacznie większej liczbie cyberataków ze względu na trwające konflikty geopolityczne.

Z opublikowanego na początku tego roku raportu State of Ransomware 2023 firmy Sophos wynika, że ​​w 78 r. liczba ataków oprogramowania ransomware na firmy w Republice Południowej Afryki wzrosła aż o 2023%, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z 51% odnotowanymi w 2022 r.

Tymczasem cyberataki w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA) poszły w innym kierunku. Według urzędników rządowych Zjednoczonych Emiratów Arabskich w 70 r. odnotowano o 2022% mniej ataków oprogramowania ransomware po podjęciu poważnych działań mających na celu poprawę cyberobrony.

Nie jest jasne, czy Republika Południowej Afryki musi teraz stawić czoła większej liczbie cyberataków w porównaniu z rokiem poprzednim z powodu konfliktu między Izraelem a Gazą w regionie, ale Jen Mondra, szefowa wywiadu dotyczącego zagrożeń na Europę, region ME&A w Google Mandiant, stwierdziła, że ​​cyberataki są powoli staje się głównym nurtem broni cyfrowej w konfliktach geograficznych.

„Cyber ​​odgrywa obecnie rolę we wszelkiego rodzaju konfliktach geopolitycznych, ponieważ jest to domena, która… wiąże się z niższymi kosztami i powoduje niepewność co do przypisania” – stwierdziła Mondra. „Tak naprawdę nie wymyśliliśmy, jak narysować wyraźną czerwoną linię w domenie cybernetycznej. Granica jest ciągle przesuwana, a nie ktoś mówi: teraz ją przekroczyłeś.

Izrael odnotował gwałtowny wzrost różnych form cyberataków od początku wojny z Hamasem, w tym sabotażu i włamań cyfrowych.

Szefowa Izraelskiej Narodowej Dyrekcji ds. Cyberbezpieczeństwa Gaby Portnoy powiedziany dzieje się tak dlatego, że siły irańskie „wiedzą, że mogą tam [w cyberprzestrzeni] działać swobodniej niż w przestrzeni fizycznej” i że kraj jest przygotowany na podjęcie takich ataków.

To dodatek do liczb, które pokazują, że i tak jest to najbardziej cyberatakowany kraj w regionie – nawet przed wojną.

„Izrael pozostaje zdecydowanie najczęściej atakowanym krajem w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej w wyniku dużej koncentracji Iranu na tym obszarze” – stwierdził Microsoftot w swoim raporcie Digital Defense Report z początku tego roku.

Znak czasu:

Więcej z Detektywi bezpieczeństwa