Legalizacja oznacza nowe miejsca pracy dla nowojorczyków, od przycinaczy pąków po mistrzów ekstrakcji

Węzeł źródłowy: 874782

Nowy Jork nie wygląda ani nie pachnie inaczej, odkąd w kwietniu stan zalegalizował marihuanę dla dorosłych. Nowojorczycy wciąż otwarcie palą trawę na chodnikach, tak jak kiedyś. Ale nadchodzą duże zmiany. Przewiduje się, że legalizacja przyniesie nie tylko ciężarówki legalnej marihuany, ale także dziesiątki tysięcy legalnych miejsc pracy. I Love New York, mocno dotkniętego pandemią koronawirusa, przydałoby się trochę nowych miejsc pracy, a legalizacja mogłaby być w odpowiednim momencie gratką dla masowego zatrudnienia w formie garnków dla nowojorczyków.

Gubernator Andrew Cuomo oszacował, że legalizacja rekreacji „ostatecznie” stworzy od 30,000 60,000 do XNUMX XNUMX miejsc pracy. Nie wyjaśnił na osi czasu. ale raport ekonomiczny z The New School w lutym szacuje, że legalizacja użytku przez dorosłych w Nowym Jorku wygeneruje 50,806 2027 miejsc pracy do roku podatkowego 2.6, a sprzedaż detaliczna wyniesie XNUMX miliarda dolarów. 

Te zawody obejmują zarówno przycinanie pąków i przetargi na pąki, jak i lepiej opłacanych specjalistów, takich jak chemicy, botanicy, inżynierowie i mistrzowie ekstrakcji.

Odzyskiwanie chwastów to nie tylko mrzonka. Empire State już wykazuje oznaki ożywienia gospodarczego wynikającego z konopi indyjskich. Green Thumb Industries, wielomiliardowa firma zajmująca się konopiami indyjskimi z Chicago, kupiła dawne więzienie w Warwick i planuje przekształcić je w fabrykę konopi. Warwick znajduje się około 50 mil od Nowego Jorku, w miejscu, gdzie Szlak Appalachów wije się przez pola, lasy i wzgórza w drodze do Bear Mountain. 

„Straciliśmy 450 miejsc pracy, kiedy państwo zamknęło więzienie w 2011 roku” — powiedział nadzorca miasta Warwick, Michael P. Sweeton. „GTI zobowiązało się zainwestować 150 milionów dolarów i stworzyć 175 miejsc pracy w obiekcie o powierzchni 400,000 XNUMX stóp kwadratowych. Jesteśmy podekscytowani ich inwestycją w naszą społeczność i potencjałem zatrudnienia dla naszych mieszkańców”.

Według dyrektora ds. strategii GTI, Jen Dooley, projekt stworzy w pierwszej fazie 100 miejsc pracy i „setki miejsc pracy w budownictwie”, aw ciągu czterech lat wzrośnie do 175 miejsc pracy. Zakres prac obejmuje uprawę, administrację i pracę w laboratorium. W ramach umowy GTI otrzymuje 15-letnią ulgę podatkową. 

Setki wkrótce dostępnych ofert pracy dla nowojorczyków

Tam są 10 posiadaczy licencji firmy konopne w programie medycznym Nowego Jorku, w tym operatorzy wielostanowi Curaleaf, Citiva, Columbia Care, MedMen, Acreage, PharmaCann, Valley Agriceuticals, Etain, Vireo Health i Fiorella, których właścicielem jest GTI. Każda z tych firm ma licencję na produkcję i cztery licencje na apteki, co oznacza, że ​​jest 10 producentów i 40 aptek rozsianych po całym stanie, obsługujących około 148,000 XNUMX pacjentów.

Dyrektor operacyjny Etain, Hillary Peckham, powiedziała, że ​​obecne przepisy, jeśli zostaną sfinalizowane, pozwolą każdej firmie na dodanie czterech przychodni dla dorosłych, co pozwoli Etain na dodanie od 20 do 40 pracowników do nowojorskiej siły roboczej liczącej 60 lub 70 osób. Powiedziała, że ​​jeśli stan zezwala na ekspansję upraw i produkcji, jej firma mogłaby potencjalnie dodać setki nowych miejsc pracy dla nowojorczyków. Praca zaczyna się od 15 do 30 dolarów za godzinę, powiedziała, a menedżerowie i specjaliści w dziedzinie chemii i inżynierii mogą zarabiać sześciocyfrowe kwoty. 

Albe Zakes, wiceprezes ds. komunikacji korporacyjnej w Vireo Health, powiedział, że jego firma zatrudnia 112 osób, ale planuje dodać 250 więcej z wykorzystaniem dla dorosłych. Powiedział, że stanowiska będą obejmować specjalistów w dziedzinie technologii uprawy i przetwarzania, zespołów pakowania, zespołów badawczo-rozwojowych, sprzedawców detalicznych, kierowców dostawczych i ochroniarzy. Powiedział, że wynagrodzenie zaczyna się od 18 dolarów za godzinę w handlu detalicznym i 21 dolarów za godzinę w uprawie i produkcji. 

Patrik Jonsson, regionalny prezydent Curaleaf na Wschód, powiedział, że jego firma planuje dodać setki miejsc pracy do istniejącej nowojorskiej siły roboczej liczącej 220 osób, w ramach ekspansji na używanie przez dorosłych. Powiedział, że miejsca pracy będą dotyczyć handlu detalicznego, upraw i produkcji. Curaleaf, który zatrudnia 4,600 osób w całym kraju, nie podał szczegółów dotyczących wynagrodzenia.

Oczekuje się, że popyt na marihuanę dla dorosłych przewyższy istniejącą infrastrukturę 40 przychodni obsługujących stan liczący 20 milionów mieszkańców. Małe firmy są gotowe wypełnić próżnię. Allan Gandelman, prezes firmy produkującej konopie Head and Heal i Prezes New York Cannabis Growers and Processors Association powiedział, że obecnie zatrudnia 40 osób w Cortland w pobliżu Itaki, ale spodziewa się, że w miarę rozszerzania działalności na produkty dla dorosłych zwiększy zatrudnienie o 50 do 100. Te prace obejmowałyby uprawę, przycinanie, produkcję, pakowanie, sprzedaż i obsługę klienta „aż do stanowisk kierowniczych” powiedział. Powiedział, że początkowa stawka wynosi 14.50 dolara za godzinę, a najlepiej płatne stanowiska to prace laboratoryjne, ekstrakcja, sprzedaż, grafika i projektowanie.

Kaelan Castetter, dyrektor generalny producenta konopi Empire Standard/Castetter Cannabis Group, ma 15 pełnoetatowych pracowników w Binghamton, których liczba wzrasta do 70 sezonowo podczas zbiorów konopi. Oczekuje, że w przypadku zastosowań dla dorosłych wzrośnie do 80 do 100 pełnoetatowych pracowników pracujących w zespołach nawozowych, przycinania, produkcji, pakowania i wysyłki, a także dyrektorów „wysokiego szczebla”, takich jak dyrektorzy ds. brandingu, produkcji i zapewniania jakości. 

„Planujemy znacznie zwiększyć skalę naszej pracy, zwłaszcza jeśli otrzymamy licencję” – powiedział. 

Szacunki Cuomo dotyczące tworzenia miejsc pracy odnosiły się do miejsc pracy, które są bezpośrednio związane z uprawą, produkcją, dostawą, logistyką lub sprzedażą detaliczną konopi indyjskich. To różnica między kultywatorem, który pracuje w szklarni, a wykonawcą, który buduje szklarnię. Ale prace pomocnicze mogą przewyższać liczbę prac związanych z dotykaniem roślin. Obejmuje to projektantów stron internetowych, zasoby ludzkie, specjalistów ds. zgodności, prawników, dyrektorów ds. public relations, copywriterów, stolarzy, elektryków, ochroniarzy, instalatorów kamer bezpieczeństwa, instalatorów paneli słonecznych, instalatorów zraszaczy szklarniowych i tak dalej.

Morgan Fox, dyrektor ds. relacji z mediami w National Cannabis Industry Association, doszedł do wniosku, że liczba prac pomocniczych, od „hydraulików po programistów”, może podwoić liczbę bezpośrednich miejsc pracy.

David Holland, współzałożyciel New York City Cannabis Industry i dyrektor prawny Empire State NORML, szacuje, że praca dodatkowa może być pięciokrotnie lub sześciokrotnie większa niż liczba bezpośrednich miejsc pracy.

„Nie sądzę, aby ludzie naprawdę uwzględniali, jak duża będzie ta populacja” – powiedział. „To nie jest efekt falowania; to fala przypływu”.

Kolorado, pierwszy stan, który zalegalizował używanie przez dorosłych w 2012 r., odniósł korzyści ekonomiczne, które prawdopodobnie można by powielić w innych stanach, i to nie tylko dla hodowców i sprzedawców detalicznych. Powiedział to Jay Czarkowski, współzałożyciel i dyrektor generalny Canna Advisors Rynek nieruchomości w Kolorado był „w zbiorniku”, gdy pojawił się rodzący się przemysł konopny, któremu przypisuje wyciągnięcie nieruchomości z recesji.

Nowy Jork również wykazuje oznaki rewitalizacji nieruchomości, dzięki projektowi byłej więziennej rośliny doniczkowej GTI. Ale dobrze jest pamiętać, że zielona gorączka, podobnie jak gorączka złota, nie jest gwarancją dla osób poszukujących pracy bez gotówki. 

„Myślą, że to natychmiastowe bogactwo i pieniądze po łokcie” – powiedział Czarkowski. „Tak jak w każdej innej branży, będą tacy, którzy dobrze sobie radzą, i tacy, którzy poniosą porażkę. Nie ma gwarancji sukcesu, ponieważ jest to zioło”.

Źródło: https://hightimes.com/business/pot-jobs-for-new-yorkers/

Znak czasu:

Więcej z Wysokie Times