Klejnot złomowiska: Mazda B1987 z 2000 r

Klejnot złomowiska: Mazda B1987 z 2000 r

Węzeł źródłowy: 3088253

Mazda rozpoczęła sprzedaż swoich pickupów serii B w Stanach Zjednoczonych w 1971 roku, pod nazwą B1600 (w swojej ojczyźnie był znany jako Proceed). Ten mały pickup poznaliśmy znacznie lepiej, gdy Ford zaczął go sprzedawać z odznakami Kuriera w roku następnym, a Kurier pozostawał tu dostępny przez cały czas Przez 1982 (po czym został zastąpiony przez zwiadowca). Przez cały ten czas Mazda sprzedawała Seria B z własnymi plakietkami w Stanach Zjednoczonych, a ten solidny mały pickup był u nas dostępny do 1994 roku. Oto jeden z ostatnich egzemplarzy B2000, znaleziony w samoobsługowa stocznia w Kolorado ostatnimi czasy.

Mazda oznaczała swoje samochody ciężarowe serii B przeznaczone na rynek amerykański literą „B”, po której podana była pojemność silnika (z wyjątkiem przypadku REPU z napędem obrotowym). B2600 z silnikiem Mitsubishi Astron pojawił się tutaj jako model z 1986 roku, a czterocylindrowa Mazda o pojemności 2.2 litra pojawiła się w 1987 roku.

Dało to kupującym amerykańskie ciężarówki Mazdy w 1987 roku trzy silniki do wyboru, a także dwa typy kabin, dwie długości łóżek i możliwość wyboru napędu na tylne lub na cztery koła.

Jest to B2000 Cab Plus z napędem na tylne koła, a jego sugerowana cena detaliczna wyniosła 7,995 USD (około 22,076 USD w 2023 r.).

Małe, składane siedzenia w Cab Plus nie były wygodne, ale przydawały się do przechowywania.

Ta ciężarówka ma podstawową pięciobiegową manualną.

W ciągu swojego życia przejechał niecałe 160,000 XNUMX mil.

Wygląda na to, że zaczęło się w Olathe w stanie Kansas, niedaleko Kansas City i około 600 mil na wschód od Denver.

W 1994 roku Mazda zaprzestała importu tutaj własne przetworniki i zaczął sprzedawać rebadowane Fordy Rangers z plakietką serii B. Miało to mniej więcej taki sam sens jak Ford Explorer ze znaczkiem Mazda.

James Garner twierdził, że na tylnych siedzeniach Cab Plus zmieszczą się dwie osoby dorosłe. James Garner miał 6 stóp i 3 stopy.

Brać że, Toyocie!

Znak czasu:

Więcej z Autoblog