Czy wersja reżyserska Borderlands 3 jest warta twojej gotówki?

Węzeł źródłowy: 832284

Borderlands 3 zawierał mnóstwo naprawdę świetnych dodatków do zawartości w ramach pierwszej przepustki sezonowej wydanej dla tego tytułu. Jest to kontynuacja tradycji serii obejmującej duże, nowe światy i mnóstwo nowych zadań do wykonania. Jednak ostatnio nastąpił spadek w przypadku drugiej przepustki sezonowej. Pierwszą wersją, która została uwzględniona w tej wersji, była „Designer's Cut”, która zawierała nowy tryb gry i dodatkowe drzewo umiejętności dla każdej postaci. To było rozczarowanie, ponieważ brakowało zawartości, którą zapewniały poprzednie rozszerzenia. Niestety wersja reżyserska Borderlands 3 zdaje się podążać za tym trendem i po prostu nie jest warta swojej ceny.

Borderlands 3: Wersja reżyserska

To, co otrzymasz w tym DLC Director's Cut, to wyłącznie jakość. Jednak nie dostajesz zbyt wiele, aby uzasadnić zakup. Nie zawiera żadnej nowej dużej lokalizacji, ogromnej kolekcji zadań do wykonania i żadnej zawartości, którą naprawdę chciałbyś zobaczyć, która wydłuża czas spędzony w Borderlands 3.

Cena wywoławcza obejmuje krótką, dwugodzinną linię zadań obejmującą cztery nowe małe obszary dołączone do istniejących regionów w grze, zbiór filmów zza kulis pochodzących z prac rozwojowych, bossa rajdowego (wreszcie) i nowego dzienny/tygodniowy pasek postępu. To jest to. Powtarzam, nic z tego nie jest złe – to po prostu taka nędzna oferta.

Powinniśmy zacząć od nowej linii zadań, która, choć krótka, w rzeczywistości zapewnia przyzwoitą zabawę. Śledzisz, jak Ava tropi i rozwiązuje morderstwa na potrzeby swojego podcastu kryminalnego. Jest podzielony na cztery – w większości liniowe – obszary, w których biegasz i strzelasz przez fale wrogów, od czasu do czasu zatrzymując się, aby „zbadać” miejsce zbrodni. „Badanie” skupia się jednak głównie na bieganiu i klikaniu świecących obiektów w pokoju; nie ma żadnych nowych mechanizmów ani nic. Wszystkie obszary są stylizowane; zwłaszcza pierwszy obszar, który emanuje wspaniałą atmosferą w stylu noir.

Borderlands 3 w reżyserii

Ostatni boss w linii zadań jest dość łatwy, szczególnie z dobrze wyspecjalizowaną postacią, którą prawdopodobnie ma już wielu graczy Borderlands 3. Jednakże jest to wystarczająco trudne i gwarantuje, że kryje się w tym kilka interesujących implikacji szerszej historii Borderlands; coś fajnego do zobaczenia.

Oprócz tej krótkiej linii zadań, 2K i Gearbox w końcu dodały także bossa rajdowego na koniec gry, coś, czego tytuł desperacko potrzebował od premiery. Jest całkiem przyzwoicie, nawet jeśli może być rozczarowaniem dla tych, którzy spodziewają się czegoś naprawdę oszałamiającego, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę czas oczekiwania na włączenie. Zasadniczo jest to jednak gigantyczna wersja wroga Varkidów; taki, który powoli staje się coraz większy w miarę walki z nim. To niezły pomysł, ale ogólnie nie przyniósł niczego, co mogłoby mnie całkowicie zszokować podczas walki. Tak naprawdę jest to całkiem prosta, standardowa walka. Jest to jednak cholernie trudne i będzie idealne dla tych, którzy chcą hodować legendarne postacie i testować ich konstrukcje. Widzisz, ten owad ma niesamowitą ilość zdrowia i będziesz potrzebować dobrze zoptymalizowanej budowy, aby go pokonać. 

Do systemu postępu dodano także Karty Krypty; codzienne i cotygodniowe wyzwania, które można ukończyć, aby uzyskać różne przedmioty i skórki. Dostępne będą trzy, a każdy z nich oferuje inne przedmioty, które można odblokować. Niektóre głowy są całkiem niezłe i zawsze miło jest mieć kolejny powód, aby wrócić do gry.

Borderlands 3: Wersja reżyserska na konsolę Xbox

Na koniec dołączono filmy zza kulis. Są one naprawdę interesujące – zwłaszcza jeśli intryguje Cię proces tworzenia gier – ponieważ wszystkie są zaskakująco dobrze wykonane i mogą zaoferować mnóstwo fascynujących spostrzeżeń i fragmentów na temat tworzenia Borderlands 3. Dostęp do nich możesz uzyskać poprzez menu głównego i gorąco Was do tego zachęcam – bardzo miło mi się je oglądało i życzę sobie, aby więcej gier oferowało takie funkcje częściej i częściej. To wspaniały dodatek.

Tak przyzwoite, jak dodatek Borderlands 3 Director's Cut jest włączony XboxMój problem z tym wszystkim polega na tym, że można było to łatwo pominąć jako bezpłatną aktualizację. Po prostu nie ma tu wystarczającej kwoty, aby uzasadnić cenę wywoławczą dla przeciętnego gracza i naprawdę zaskakujące jest, że Gearbox uznał, że spadek DLC był uzasadniony. Jeśli naprawdę lubisz Borderlands 3, prawdopodobnie wydałeś już pieniądze na ten najnowszy dodatek, jednak jeśli szukasz tylko nowego powodu, aby wskoczyć do gry i jeszcze raz doświadczyć świata, to nie będzie to na co czekałeś.

Źródło: https://www.thexboxhub.com/is-the-borderlands-3-directors-cut-worth-your-cash/

Znak czasu:

Więcej z Xbox Hub