Niedobory procesorów graficznych dławią konkurencję w dziedzinie sztucznej inteligencji

Niedobory procesorów graficznych dławią konkurencję w dziedzinie sztucznej inteligencji

Węzeł źródłowy: 3084622

Panel Zdaniem panelistów biorących udział w tym tygodniu na szczycie FTC Tech Summit, dominacja dużych technologii w chmurze obliczeniowej w połączeniu z niedoborem chipów uniemożliwia mniejszym start-upom zajmującym się oprogramowaniem i sprzętem AI uczciwą konkurencję.

Rozmowa odbyła się w kontekście oświadczenia Federalnej Komisji Handlu Stanów Zjednoczonych, że tak wodowanie dochodzenie badające głównych graczy: Amazon, Microsoft, Google i ich partnerstwa z czołowymi twórcami dużych modeli językowych: Anthropic i OpenAI.

Amazon i Google zainwestowały łącznie 6 miliardów dolarów w Anthropic, podczas gdy Microsoft zadeklarował dotychczas ponad 10 miliardów dolarów na wyłączną współpracę z OpenAI. W zamian chmurowi giganci uzyskują dostęp do najnowszych generatywnych modeli AI zbudowanych przez Anthropic i OpenAI, a obaj zyskują zasoby obliczeniowe. 

Sojusze te pozwalają wszystkim stronom konkurować ze sobą, ale potencjalnie wykluczają wszystkich pozostałych, twierdzi FTC.

Pod przewodnictwem Liny Khan Komisja szczegółowo analizuje obecnie ich partnerstwa i poprosiła o zapoznanie się z umowami, strategiami wypuszczania produktów i wpływem na ekosystem sztucznej inteligencji. Główne trio kontroluje szacunkowa 66% rynku przetwarzania w chmurze i mają wpływ na to, kto zleci procesorom graficznym trenowanie i uruchamianie modeli. 

Ponieważ takich chipów jest mało, mogą być skłonni przekazywać je swoim partnerom, co podważa konkurencję wśród twórców sztucznej inteligencji. Inne start-upy próbujące zbudować duże modele językowe tak wydajne, jak Claude firmy Anthropic lub ChatGPT firmy OpenAI, mogą mieć trudności z zabezpieczeniem potrzebnych zasobów.

„Stoimy w obliczu podstawowych kwestii związanych z władzą i zarządzaniem” – stwierdził Khan w uwagach wstępnych Szczyt technologiczny FTC w tym tygodniu. „Czy będzie to moment otwarcia rynków na uczciwą i wolną konkurencję, uwolnienia pełnego potencjału powstających technologii? A może garstka dominujących firm skoncentruje kontrolę nad tymi narzędziami, blokując nas w wybranej przez siebie przyszłości?” – zapytała.

Szanse są nierówne ze względu na ograniczoną liczbę procesorów graficznych. Jednak według ekspertów przemawiających podczas dyskusji panelowej na szczycie na temat sztucznej inteligencji, chipów i infrastruktury chmurowej problem jest głębszy i sprowadza się do dostawców i producentów sprzętu. 

„Myślę, że największym wyzwaniem, jakie widzimy, jest to, że wszystkie drogi prowadzą do Nvidii. Stanowią w tym wszystkim wąskie gardło, tuż za nimi plasują się duzi dostawcy usług w chmurze, którzy są ich głównymi klientami” – Corey Quinn, główny ekonomista ds. chmury w The Duckbill Group, który pomaga firmom zarządzać rachunkami za AWS.

Jako czołowy dostawca procesorów graficznych, Nvidia odniosła ogromne korzyści z szumu związanego ze sztuczną inteligencją. W tym miesiącu kapitalizacja rynkowa spółki osiągnęła 1.53 biliona dolarów i oczekuje się, że będzie rosnąć. Nvidia dominuje w negocjacjach z dostawcami usług w chmurze, wybierając, ile chipów każdemu z nich sprzedać i za ile. Tymczasem rywale, którzy zbudowali własne akceleratory AI, nie zyskali zbytniej popularności na rynku chmurowym.

Daven Rauchwerk, przedsiębiorca, który założył firmy produkujące sprzęt, powiedział, że brak wyboru utrudnia konkurencję wśród firm produkujących półprzewodniki i wpływa również na branżę chmury. Inwestorzy są mniej narażeni na ryzyko utraty pieniędzy, wspierając start-upy walczące z firmami Nvidia, Amazon, Microsoft i Google, co prowadzi do mniejszej innowacyjności. 

„Jeśli chcesz mieć więcej firm zajmujących się chipami, potrzebujesz więcej firm działających w chmurze. Mamy za mało firm działających w chmurze. Duże [te] tak naprawdę nie kupują żetonów od [innych] firm. Jeśli nie ma rynku na tak różnorodne zestawy chipów… cóż, dlaczego inwestor typu venture miałby inwestować w firmę produkującą chipy?” – powiedział.

Jedynymi dostawcami, którzy mogą konkurować z Nvidią, są sami dostawcy usług w chmurze. Amazon, Google i Microsoft zbudowały niestandardowe akceleratory AI dla własnych platform, umożliwiając im kontrolę dostępu do sprzętu i modeli AI. Paneliści obawiali się, że może to oznaczać, że trio będzie miało większą motywację do podnoszenia cen swoich usług AI.

Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu byłoby ułatwienie klientom zmiany dostawców, powiedziała Tania Van den Brande, dyrektor ds. ekonomicznych w brytyjskim organie regulacyjnym ds. komunikacji Ofcom.

„Myślę, że najważniejsze jest to, że nie tylko umożliwi to konkurentom, ale także zapewni stałą motywację dostawców usług w chmurze do wzajemnego pozyskiwania klientów. Może się tak nie zdarzyć, jeśli klient po wprowadzeniu się do obiektu nie będzie już mniej lub bardziej zamknięty w sobie” – podsumowała. ®

Znak czasu:

Więcej z Rejestr