Cztery pytania do dyrektora naczelnego BAE Systems w USA

Cztery pytania do dyrektora naczelnego BAE Systems w USA

Węzeł źródłowy: 1782936

SIMI VALLEY, Kalifornia — Byli i obecni urzędnicy ds. obrony, członkowie Kongresu i kierownictwo przemysłu na Narodowym Forum Obrony Reagana tutaj na początku grudnia skupili się na dwóch zagrożeniach: Chiny, które Pentagon opisał jako swoje wyzwanie w zakresie tempa; I Ukraina, gdzie trwająca wojna postawiła nowe pytania dotyczące amerykańskich i europejskich wymagań obronnych, a także tego, w jaki sposób przemysł może zająć pozycję, aby sprostać tym potrzebom.

W BAE Systems firma chce zająć się obydwoma obszarami, Toma Arsenaulta, który kieruje biznesem wykonawcy w USA, powiedział Defense News podczas wywiadu na marginesie forum.

Powiedział, że lutowa inwazja Rosji na Ukrainę stworzyła zarówno horyzont krótkoterminowy, jak i średnioterminowy, dodając do długoterminowego, skoncentrowanego na Chinach. Powiedział, że krótkoterminowe wysiłki koncentrują się na tym, „co możemy dostać na Ukrainę i jak szybko”, podczas gdy horyzont średnioterminowy, czyli kilka następnych lat, koncentruje się na postawie obronnej Europy Wschodniej.

Ten wywiad został zredagowany pod kątem przejrzystości i długości.

Wskazał pan, że wojna na Ukrainie stworzyła dwa nowe horyzonty, uzupełniając ten długoterminowy. Czy możesz to wyjaśnić?

Horyzont krótkoterminowy to ten, do którego wszyscy dążyliśmy. To, co się tam wydarzyło, to uznanie, że nie można tak po prostu włączyć linii produkcyjnych jak włącznika światła. Będziemy opierać się na starszych technologiach, korzystać z zapasów usług, a następnie opracować strategię uzupełniania tam, gdzie jest to właściwe i możliwe.

Więc w miarę możliwości, w jaki sposób możemy wykorzystać bardziej obecne linie produkcyjne do zasypania? Przykład: M113, stare transportery personelu z czasów wojny wietnamskiej, z których 152 znajdują się obecnie na Ukrainie z wielu krajów. Armia USA ma uznano za stosowne, aby teraz je wypełnić z naszym wielozadaniowym pojazdem opancerzonym. To dobry przykład wymiany starszego sprzętu na nowszą wersję.

Horyzont średnioterminowy — zaczynamy widzieć, jak to się rozgrywa, zwłaszcza w naszym oddziale BAE Systems Hägglunds w Szwecji, gdzie nastąpiło przyspieszenie zamówień zarówno w Czechach, jak i na Słowacji, bardzo blisko konfliktu. Będziemy kierować naszym bojowym wozem piechoty CV90 do tych dwóch krajów.

Horyzont chiński — długoterminowy — wydaje się dla was jako firmy względnie pewny. Horyzont krótko- i średnioterminowy wydaje się bardziej niepewny. Zmienia się skład Kongresu; członkowie mogą stracić trochę apetytu o pomoc dla Ukrainy. Jak oceniasz to jako firmę?

Wszystko zależy od budżetu i priorytetów. Równowagą będzie pilność obrony Europy Wschodniej zestawiona z zagrożeniem i harmonogramem wyzwań w Chinach.

Fakt, że dzisiaj [wojsko] czerpie z bieżących zapasów, tworzy lukę w tym, co chcieliby mieć. W rzeczywistości obudziło to większą część świata do zapasów, które uważali za wystarczające. Teraz, kiedy to wyliczają, by wesprzeć Ukrainę, rodzi się pytanie, czy mieliśmy wtedy odpowiedni poziom zapasów i co trzeba zrobić, żeby tam wrócić.

Jest w tym pewna pewność, ponieważ żaden kraj nie chce być podatny na ataki w ten sposób. W jakiś sposób trzeba będzie zająć się obydwoma tymi horyzontami, a budżety będą musiały je wspierać.

Kiedy widzisz, jak sprzęt jedzie na Ukrainę, czego nauczył się przemysł?

Aby wybrać przykład, dokonuje się przeglądu znaczenia określonego systemu i poziomów zapasów, na których ten system powinien być przechowywany. Holowana armata artyleryjska M777 została faktycznie wycofana z produkcji. Teraz artyleria nagle staje się interesującą rzeczą w obliczu konfliktu na Ukrainie. Tak więc apel o więcej M777 na całym świecie powraca. Znaczenie systemu jest weryfikowane, a zapasy tych systemów na całym świecie są weryfikowane.

Są to rzeczy, które od jakiegoś czasu nie są produkowane. Jeśli nadal są w jakiś sposób istotne, co trzeba zrobić, aby rozpocząć tworzenie kopii zapasowych? I czy rozsądnie było je zamknąć?

Czy nie miałoby to rzeczywistych skutków dla przemysłu, gdyby siły zbrojne na całym świecie zdecydowały, że muszą płacić za wyższe poziomy zapasów, że muszą zachować niektóre linie produkcyjne, które woleliby puścić, tak na wszelki wypadek?

Jeśli zdecydujemy, że chcemy zamknąć linię, że nie możemy jej utrzymać przez 20 lat dłużej, to zorientujmy się, jaki jest prawdziwy popyt na świecie i umieśćmy to w zapasach. Więc kiedy nadejdzie czas i jeśli będziemy musieli zrobić to, co zrobiliśmy na Ukrainie i wysłać niektóre z tych systemów w inne miejsca na świecie, one tam są i zostanie nam wystarczająco dużo, aby zaspokoić nasze własne potrzeby w dłuższej perspektywie.

To działanie równoważące. To, co branża chciałaby zobaczyć, to po prostu stały, przewidywalny budżet i sygnał popytu. Wtedy możemy stworzyć korzyści skali, dzięki którym usługi uzyskają największą siłę nabywczą. Ale jest to bardzo trudne w środowisku, w którym jesteśmy z cyklicznymi budżetami i zmiennością popytu.

Marjorie Censer jest redaktorką Defense News. Wcześniej była redaktorem Inside Defense. Pracowała również jako redaktor ds. obrony w Politico, a także jako redaktorka w Washington Post, Carroll County Times i Princeton Packet.

Znak czasu:

Więcej z Wywiady z wiadomościami o obronie