Chociaż pierwotnie przeznaczone do użytku na pustyni, samobieżne działa dalekiego zasięgu zostały rozmieszczone we wschodnim Ladakhu w szczytowym momencie napięć w 2020 r., co skłoniło armię do zoptymalizowania ich do użytku w górach
K-9 Vajra to samobieżna haubica gąsienicowa kal. 155 kalibru 52 mm zbudowana przez L&T z technologią przeniesioną od południowokoreańskiego głównego producenta obrony Hanwha Defence w oparciu o K-9 Thunder
Ministerstwo Obrony rozpoczęło proces zakupu kolejnych 100 samobieżnych haubic gąsienicowych K-9 Vajra, które zostały zbudowane w Indiach przez firmę Larsen & Toubro (L&T) przy użyciu technologii przeniesionej z południowokoreańskiej firmy Hanwha Defence.
„Ministerstwo Obrony wystosowało zapytanie ofertowe do L&T w listopadzie. Gdy na nie odpowiedzą, rozpoczną się negocjacje kontraktowe” – potwierdził urzędnik obrony.
U szczytu napięć we wschodnim Ladakhu w 2020 r. armia wysłała tam jeden pułk samobieżnych haubic gąsienicowych K-9 Vajra, aby zwiększyć siłę ognia dalekiego zasięgu w kontekście masowego gromadzenia sił przez Chiny w całej Linia Rzeczywistej Kontroli. Zachęcona ich wynikami, armia zamierza ostatecznie pozyskać 200 dodatkowych dział. Indukcja Dhanush, K-9 Vajra i ultralekkich haubic M777 zwiększyła zasięg ognia artyleryjskiego na północnych granicach, jak donosił wcześniej The Hindu.
Powtórne zamówienie nie mogło być większe niż wielkość pierwotnego zamówienia, więc liczbę ustalono na 100 haubic, wyjaśnił urzędnik.
K-9 Vajra to samobieżna haubica gąsienicowa kal. 155 kalibru 52 mm zbudowana przez L&T z technologią przeniesioną od południowokoreańskiego głównego producenta obrony Hanwha Defence w oparciu o K-9 Thunder. Setna armata została dostarczona do armii w lutym 100 r., Umowa na którą podpisano w maju 2021 r. Umowa obejmowała również konserwacyjny transfer technologii do warsztatu bazy wojskowej w celu wsparcia haubic przez cały cykl ich eksploatacji.
K-9 Vajra był kupowany głównie do użytku na pustyniach, ale impas skłonił ich do rozmieszczenia ich również w górach, jak poinformowali wcześniej urzędnicy. Aby zapewnić optymalne działanie tych systemów w ekstremalnie niskich temperaturach panujących w górach, armia zakupiła również zestawy do przygotowania do zimy dla rozmieszczonego pułku. Istnieje dziewięć elementów, w tym akumulatory, oleje i smary, które muszą być izolowane przed ekstremalnymi temperaturami i nie zamarzać w temperaturze -20 stopni Celsjusza, które są przeznaczone dla zestawów.
Od czasu impasu armia rozmieściła w regionie całą gamę średnich dział artyleryjskich i rakiet dalekiego zasięgu, aby zwiększyć siłę ognia dalekiego zasięgu w ramach reorientacji w kierunku północnych granic.