Drogi Ubuntu…

Drogi Ubuntu…

Węzeł źródłowy: 2670239

Drogi Ubuntu,

Mam nadzieję, że ten list zastanie Cię w dobrym zdrowiu. Chcę zacząć od tego, że nasz wspólny czas był czasem kreatywności i rozrywki, czasem, w którym daliście mi narzędzia do rozwoju nowej kariery, prowadzenia małej firmy elektronicznej, robienia zabawnych rzeczy i napisania kilku tysięcy artykułów na Hackaday i inne publikacje, ale mimo to niestety nadszedł czas, aby się rozstać. Magia, która kiedyś nas łączyła, osłabła, a temu, co pozostało, grozi frustracja.

Na początku naszej działalności jako przedmiot dałeś mi po raz pierwszy dystrybucję Linuksa, która była kompletna, szybka i łatwa w użyciu, bez spędzania zbyt wiele czasu w CLI lub edytowaniu plików konfiguracyjnych, aby wszystko się działo; Dałeś mi pulpit, który był gładki i uporządkowany, i uwolniłeś mnie od tych wszystkich małych narzędzi, które były potrzebne, aby Windows był użyteczny. Zastąpiłeś inne dystrybucje, których używałem, uruchomiłeś podwójnie na moich komputerach z systemem Windows i wkrótce całkowicie wyparłeś system operacyjny Microsoft.

Ubuntu, ja i sprawdzony laptop Dell, Oxford Hackspace, 2017.
Ja i Ubuntu w 2017 roku, dobre czasy.

Jesteśmy razem już prawie dwie dekady i przez ten czas patrzyliśmy sobie w oczy, korzystając z różnych komputerów stacjonarnych i laptopów. Mój sprawdzony komputer Dell Inspiron 640 przez ponad dekadę umożliwiał wykonanie kilku modernizacji pamięci RAM, dysków twardych i dysków SSD, a także zapewnił czytelnikom Hackaday pierwsze kilka lat mojego pisania. Nawet pulpit Unity nie mógł złamać naszego związku, ci ludzie z Linux Mint nie zamierzali nas rozerwać! Przechwyciłeś mój tekst, edytowałeś moje filmy i obrazy, stworzyłeś moje PCB i projekty CAD oraz wykonałeś niezliczoną ilość innych zadań obliczeniowych. Razem uszczęśliwiliśmy wiele osób i za to zawsze będę wdzięczny.

Ubuntu czeka na zakończenie lub wymuszenie zakończenia dialogu
Ten dialog był ostatnio dość częstym gościem.

Ale w ciągu ostatnich kilku lat zauważyłem, że w naszym związku powoli zrobiło się mniej harmonii, a więcej frustracji. Podobnie jak u osób w średnim wieku, stawałeś się coraz bardziej wzdęty, momenty zamrożenia stawały się oczywiste i niewygodne, a opóźnienia w otwieraniu niektórych niezbędnych elementów oprogramowania stawały się zbyt duże, aby je po prostu wytłumaczyć, jako wynik działania innych aplikacji w tle. Nasze niegdyś bliskie relacje stały się nadwyrężone z powodu niekończącego się oczekiwania na załadowanie aplikacji w pakiecie Snap oraz tego, że moje urządzenia peryferyjne USB w tajemniczy sposób odmawiają komunikacji z aplikacjami, z których korzystają od lat.

Rozumiem, że Snap ma nas uwolnić od piekła zależności i wiem, dlaczego umieściłeś każdego w osobnej piaskownicy, ale szczerze mówiąc, nawet ChromeOS z aplikacją Linux na swojej maszynie wirtualnej jest szybszy i tak nie jest Nie wymagaj, aby wszystko pochodziło z jednego centrum dystrybucyjnego, w przeciwnym razie będziesz mieć bałagan z dostępem do sprzętu. Potrzebuję przywrócenia wydajności mojej maszyny, muszę używać urządzenia peryferyjnego, aby przestać być loterią. Potrzebuję więcej, Ubuntu, potrzebuję dystrybucji, która mnie rozumie i współpracuje ze mną, a nie przeciwko mnie!

Próbowałem pokonać swoje frustracje, próbowałem przekonać siebie, że może gdybym miał szybszy laptop, bylibyśmy razem szczęśliwi, ale nie mogę przestać myśleć o komputerze PC starszej generacji w mojej hackerspace z Arch that Just Works i Po prostu działa, bez konieczności czekania kilku minut na załadowanie Prusa Slicer. Zdaję sobie sprawę, że nie mogę dalej żyć w kłamstwie. Muszę iść dalej i znaleźć dystrybucję, która zapewni mi wydajność i stabilność, których pragnę.

Musisz wiedzieć, że nie od razu doszedłem do tego wniosku. Zachowałem wiarę, miałem nadzieję, że każda nowa aktualizacja dystrybucji naprawi Twoje niedociągnięcia, a nawet broniłem Cię w konfrontacji z inną, szczuplejszą dystrybucją, z której korzystają moi przyjaciele. Ale czuję, że minęliśmy punkt, z którego nie ma odwrotu, a związek zbudowany na frustracji nie jest sposobem na życie. Przypomnijmy sobie dobre czasy, gdy pisaliśmy artykuł leżąc w hamaku w BornHack lub zastanawialiśmy się, jak przetworzyć miliony słów tekstu korpusowego na zwykłym laptopie. Przebyliśmy razem długą drogę i jestem za to wdzięczny.

Przejście będzie wystarczająco bezbolesne, nawet cię nie odinstaluję. Zamiast tego mam pocztą nowy dysk SSD i przeniosę Cię na dysk do Twojego własnego caddy. Nadal będziemy się widywać od czasu do czasu i może pewnego dnia uda ci się wyjść z kryzysu wieku średniego, a my wrócimy do siebie. Tymczasem dziękuję za wszystkie dobre rzeczy, które pozwoliłeś mi zrobić przez te lata i mam nadzieję, że twoi opiekunowie pomogą ci pokonać obecne trudności.

Pozdrawiam,

Lista Jenny

Znak czasu:

Więcej z Zhakuj dzień