Wyjątek dotyczący parodii dotyczącej praw autorskich odrzucony ze względu na dyskryminujące użycie przez pozwanego

Wyjątek dotyczący parodii dotyczącej praw autorskich odrzucony ze względu na dyskryminujące użycie przez pozwanego

Węzeł źródłowy: 3068551

Strona główna > Pozwy >


A former city councillor who used footage from a news report, presented in a foreign language and edited in subtitles with entirely different messaging, has lost his case in Finland. Junes Lokka’s defense centered on his right to freely use copyrighted content for parody. Finding Lokka guilty of criminal copyright infringement for distributing the modified video on Twitter, the court found that derogatory racist content enjoys no fair use-style freedom.

młot prawniczy

młot prawniczyCampbell przeciwko Acuff-Rose Music, Inc. to jeden z najciekawszych przypadków w historii, w którym powołano się na obronę dozwolonego użytku, argumentując, że zarzucane naruszenie kwalifikuje się jako parodia.

Acuff-Rose pozwała członków hiphopowej grupy 2 Live Crew, twierdząc, że ich utwór „Pretty Woman” naruszył prawa autorskie wytwórni do utworu Roya Orbisona „Oh, Pretty Woman”. 2 Live Crew wcześniej starało się uzyskać licencję na utwór od Acuff-Rose w celu wykorzystania go jako parodii; Acuff-Rose odmówił, a 2 Live Crew i tak go użyło.

Sprawa trafiła aż do Sądu Najwyższego, gdzie zwyciężyło 2 Live Crew; ich parodia została uznana za dozwolony użytek, mimo że jest produktem komercyjnym. Mimo to niektórzy uważali, że muzyka 2 Live Crew w ogóle nie powinna znajdować się w sprzedaży. Trzej członkowie zostali wcześniej aresztowani za rzekome naruszenia nieprzyzwoitości, ale ostatecznie zostali uniewinnieni, gdy mężczyźni otrzymali wsparcie od działaczy na rzecz wolności słowa.

Wolność słowa ma granice

W procesie karnym dotyczącym naruszenia praw autorskich, który zakończył się w Finlandii w tym tygodniu, pozwany również powołał się na parodię w stylu dozwolonego użytku. Wiązało się to z wykorzystaniem treści chronionych prawem autorskim w celu stworzenia rzekomej „parodii” (takiej, którą wiele osób uznałoby za obraźliwą), publiczną dystrybucją tych treści za pośrednictwem Twittera oraz wystąpieniem oskarżonego o immunitet na mocy prawa autorskiego. Nie oznacza to jednak, że inne trasy nie zostały już przetestowane.

Były radny miasta Oulu June Lokka i kontrowersje rzadko są od siebie odległe. Regularnie wypowiada się na temat mniejszości etnicznych, tego, co reprezentują i co z nimi należy zrobić. W 2022 r. Lokka stanął przed Sądem Najwyższym Finlandii w związku z filmami z protestu z 2016 r. opublikowanymi na jego kanale YouTube, do których Lokka dodał napisy w różnych językach.

Chociaż słowa w tych filmach nie należały do ​​Lokki, jego zdaniem tak jest pełniąc funkcję dziennikarza kiedy dodał napisy, został odrzucony przez sąd. Podtrzymując decyzję sądu niższej instancji, Sąd Najwyższy stwierdził, że skoro filmy zawierały mowę nienawiści, a za pojawienie się ich na swoim kanale YouTube odpowiadał Lokka, jego wyrok za podżeganie do nienawiści etnicznej musi się utrzymać.

Obrona napisów 2.0: Parodia

Wiosną 2020 r., gdy okropność pandemii wirusa koronowego zaczęła się nasilać, fiński krajowy nadawca publiczny Yleisradio Oy (fińska firma nadawcza) wyemitował program informacyjny w języku somalijskim. Bez uzyskania pozwolenia Lokka sporządził kopię raportu, dodał własne napisy, a następnie ponownie udostępnił publicznie nową wersję za pośrednictwem Twittera.

Zdaniem Yleisradio napisy dodane przez Lokkę były jednocześnie rasistowskie i poniżające. Kiedy skopiował i ponownie wyemitował reportaż, stanowiło to naruszenie praw autorskich.

Lokka twierdził, że nie ma wymogu uzyskania pozwolenia od Yleisradio. Nowa ustawa, która weszła w życie w kwietniu 2023 r., umożliwia bezpłatne korzystanie z utworów chronionych prawem autorskim w celach parodii, pastiszu i karykatury.

Lokka wybrał parodię, ale w tych okolicznościach wypadła słabo.

Parodia zgodnie z prawem autorskim

Yleisradio było reprezentowane przez Centrum Informacji i Kontroli Praw Autorskich (TTVK) i jak ujawniła w tym tygodniu fińska grupa antypiracka, charakter napisów dodanych do wiadomości okazał się fatalny dla obrony Lokki.

„Sąd ustalił, że nie można tego uznać za parodię w rozumieniu art. 23a ustawy o prawie autorskim, ale za zakazaną modyfikację dzieła” – wyjaśnia TTVK.

„Wykorzystanie nagrania w sposób wskazany w sprawie nie było uzasadnione wyjątkami z zakresu prawa autorskiego. Sąd uznał, że zmontowany film zawierał przekaz dyskryminujący i w swoim uzasadnieniu odwołał się do wytycznych interpretacyjnych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.”

Wolność słowa a zakaz dyskryminacji

Wytyczne te odwołują się do opinii prawnej w C-201/13 – Deckmyn i Vrijheidsfonds VZW przeciwko Vandersteenowi i innym w którym stwierdzono, że aby utwór pochodny można było uznać za parodię, muszą zostać spełnione pewne przesłanki (pdf).

W sprawie Finlandii kluczowa okazała się zgodność z Europejską Konwencją Praw Człowieka, która stoi na straży wolności wypowiedzi, ale zabrania dyskryminacji ze względu na rasę lub religię.

„W związku z tym czynu zawierającego dyskryminujący przekaz nie można uznać za dozwoloną parodię” – podaje TTVK.

Ponieważ status parodii był niedostępny, potwierdzono, że treści opublikowane na Twitterze są nieautoryzowanym dziełem pochodnym, rozpowszechnianym przez Lokkę z naruszeniem praw autorskich.

„Sąd uznał oskarżonego za winnego naruszenia praw autorskich i skazał go na karę grzywny” Jak podaje TTVK.

„Sąd skazał go na zapłatę 640 euro odszkodowania za korzystanie z utworu zgodnie z ustawą o prawie autorskim oraz 2,260 euro odszkodowania. Ponadto sąd zakazał tej osobie kontynuowania lub powtarzania czynu.”

Komentarze wysłane do Konto Lokki na X/Twitterze sugerują, że w zakresie, w jakim zamierzony był skutek odstraszający, może on być dość ograniczony.

Znak czasu:

Więcej z torrent Freak