Belgia zgadza się wysłać na Ukrainę F-16, ale nie wcześniej niż w 2025 roku

Belgia zgadza się wysłać na Ukrainę F-16, ale nie wcześniej niż w 2025 roku

Węzeł źródłowy: 2930923

MEDIOLAN – Rząd belgijski oświadczył, że od 16 r. dostarczy Ukrainie nieujawnioną liczbę myśliwców F-2025, co niektórzy nazywają kompromisem między frakcjami politycznymi tworzącymi koalicję rządzącą krajem.

11 października Belgia położyła kres chwiejnemu stanowisku, jakie przyjęła w ostatnich miesiącach w sprawie wysłania samolotów F-16 na Ukrainę.

„Belgia od 2025 roku będzie w stanie dostarczać Ukrainie F-16” – powiedział dziennikarzom premier Alexander De Croo po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Brukseli.

Urzędnik dodał jednak, że taką decyzję musi zatwierdzić kolejny rząd kraju po wyborach, które odbędą się w maju przyszłego roku.

Oświadczenie to pierwotnie ogłosiła minister obrony Ludivine Dedonder w środę w wywiadzie dla lokalnego nadawcy Bel RTL, podczas którego wyjaśniła, że ​​szczegóły umowy „będą zależeć od rozwoju nowych zdolności Belgii w zakresie F-35”.

Umowa będzie ponadto obejmować szkolenie ukraińskich pilotów i planistów misji, które rozpocznie się w 2024 r., a dwie belgijskie firmy, Sabena Engineering i Patria Bec, zapewnią niezbędne wsparcie techniczne dla floty F-16, jak wynika z komunikatu prasowego belgijskiego Ministerstwa Obrony. . We wrześniu Belgia dołączyła do koalicji kilkunastu innych krajów oferujących kursy F-16.

Rodolphe Polis, rzecznik prasowy belgijskiego MON, powiedział Defense News, że kraj ma obecnie na stanie 53 samoloty F-16.

W 2018 roku Bruksela podpisała wielomiliardowy kontrakt z Lockheed Martin na dostawę 34 myśliwców F-35, które mają zastąpić starzejące się posiadane przez nią F-16. Jednak termin tych dostaw został już opóźniony.

„W kwietniu 2023 r. minister Dedonder potwierdził, że tylko dwa F-35 z pierwszych czterech zostaną dostarczone w pierwszym kwartale 2024 r.” – powiedział Defense News Alain De Neve, badacz z belgijskiego zespołu doradców Królewskiego Wyższego Instytutu Obrony. . „Oznacza to, że przejście z F-16 na F-35 może napotkać trudności, podczas gdy Belgia jest zobowiązana do utrzymywania operacyjnej floty samolotów, szczególnie na potrzeby wspólnych misji w krajach bałtyckich”.

Belgia wnosi wkład w nadzór tej przestrzeni powietrznej w ramach działań NATO w zakresie wzmożonej czujności i Baltic Air Policing. Był także jednym z pierwszych międzynarodowych klientów F-16, do którego pierwsze dostawy dotarły ponad 40 lat temu.

Wiadomość, że samoloty dotrą na Ukrainę wcześniej niż za dwa lata, zmyliła niektórych obserwatorów, ponieważ ukraińscy urzędnicy mocno lobbowali, aby broń ta jak najszybciej dotarła do ogarniętego wojną kraju.

Dla De Neve’a nieco zaskakujące jest to, że Belgia została wyróżniona w tej kwestii.

„Decyzja o wysłaniu samolotów F-16 na Ukrainę stanowi, jak często ma to miejsce w Belgii, decyzję opartą na kompromisie między różnymi wrażliwościami politycznymi, które tworzą rządzący rząd koalicyjny… Może to być złożony proces i to prawda, z synchronizować z wydarzeniami” – powiedział.

Twierdzi jednak, że termin należy umieścić w szerszym kontekście innych zobowiązań złożonych przez kraje będące darczyńcami F-16.

„Już w styczniu 2023 roku Holandia sygnalizowała, że ​​jest gotowa dostarczyć Ukrainie F-16, ale kluczowa była zgoda USA, która nadeszła wiosną. Oznacza to, że minęło dziesięć miesięcy od złożenia pierwszych obietnic dostaw, a żaden samolot nie został jeszcze przekazany siłom ukraińskim” – stwierdził De Neve.

W ostatnich miesiącach urzędnicy rządowi wyrazili rosnące prawdopodobieństwo, że wojna rosyjsko-ukraińska może przerodzić się w zamrożony konflikt, który może trwać od kilku lat do dekady.

Elisabeth Gosselin-Malo jest korespondentką Defence News w Europie. Zajmuje się szerokim zakresem tematów związanych z zamówieniami wojskowymi i bezpieczeństwem międzynarodowym, specjalizuje się w raportowaniu o sektorze lotniczym. Mieszka w Mediolanie we Włoszech.

Znak czasu:

Więcej z Wiadomości obronne