Jedna trzecia statków Marynarki Wojennej Nowej Zelandii jest zacumowana z powodu braku załogi

Jedna trzecia statków Marynarki Wojennej Nowej Zelandii jest zacumowana z powodu braku załogi

Węzeł źródłowy: 1786039

WELLINGTON, Nowa Zelandia — Trzy z dziewięciu statków Królewskiej Marynarki Wojennej Nowej Zelandii są teraz zacumowane w bazie morskiej Devonport na czas nieokreślony z powodu niewystarczającej liczby personelu.

279-metrowy przybrzeżny statek patrolowy HMNZS Wellington jest teraz trzecim statkiem, który wszedł w okres bezczynności, dołączając do innego morskiego statku patrolowego Marynarki Wojennej HMNZS Otago i jednego z dwóch pozostałych 180-metrowych przybrzeżnych statków patrolowych HMZNS Hawea.

Szef sił obrony powietrznej, marszałek sił zbrojnych, Kevin Short, oświadczył, że posunięcie to uwolni personel inżynieryjny w związku z wyczerpywaniem się siły roboczej. Argumentował, że umieszczenie statku pod opieką i opieką skonsoliduje siłę roboczą i pozwoli na lepsze zarządzanie skutkami wyniszczenia.

Zapytany, czy ta decyzja umożliwi pozostałej części floty Marynarki Wojennej utrzymanie zdolności operacyjnej, rzecznik serwisu powiedział Defense News, że zależy to od kilku czynników.

„Jeśli uda się zatrzymać obecny wskaźnik wyniszczenia wynoszący 16.5%, oczekuje się, że będziemy mieć wystarczającą liczbę marynarzy do obsługi reszty floty” – powiedział rzecznik. „Istnieje jednak pewien poziom niepewności, dopóki ten wskaźnik ścierania nie zostanie odwrócony. Wymaga to podjęcia szeregu inicjatyw, w tym rozwiązania problemu pogłębiającej się luki między wynagrodzeniem naszych marynarzy a tym, co oferuje wysoce konkurencyjny rynek pracy”.

Według niezależnego konsultanta ds. Obrony, Gordona Crane'a, płaca niekoniecznie jest głównym powodem utraty pracy.

„Wielu pracowników, którym zlecono zarządzanie miejscami kwarantanny podczas Covid epidemia następnie zrezygnował” – powiedział Crane w rozmowie z Defense News.

Nowa Zelandia sprzedała Irlandii w marcu dwa przybrzeżne statki patrolowe. W tym czasie szef marynarki wojennej kontradmirał David Proctor powiedział, że dwa pozostałe okręty (w sumie zbudowano cztery) zapewniają ważne możliwości szkolenia i dowodzenia młodszym oficerom.

Obecnie tylko jeden przybrzeżny statek patrolowy – HMNZS Taupo – pozostaje dostępny, chociaż ma pełny program prac zaplanowany na przyszły rok, powiedział rzecznik marynarki wojennej Defense News.

Nick Lee-Frampton jest nowozelandzkim korespondentem Defense News.

Znak czasu:

Więcej z Aktualności Obronne Land