Wysokie ambicje: armia włoska dąży do samowystarczalnego rynku konopi indyjskich

Wysokie ambicje: armia włoska dąży do samowystarczalnego rynku konopi indyjskich

Węzeł źródłowy: 1849907

FLORENCJA, Włochy — Dążąc do samowystarczalności w dziedzinie legalnej, medycznej marihuany, Włochy uprawiają rośliny przy użyciu tajnych składników odżywczych w ultra czystych pomieszczeniach zarządzanych z wojskową precyzją.

Nic dziwnego, że do wykonania zadania wezwano armię.

W przyszłym roku włoska służba planuje wyprodukować 700 kilogramów (1,543 funtów) najwyższej jakości konopi indyjskich, aby pokryć prawie połowę z 1,500 kilogramów (3,307 funtów) wymaganych rocznie w kraju dla osób potrzebujących uśmierzania bólu, takich jak osoby chore na raka lub choroba Parkinsona.

„Następnym krokiem jest samowystarczalność — to nasza ambicja” — powiedział Nicola Latorre, który kieruje włoską Agencją Przemysłu Obronnego, która nadzoruje operację. Agencja, która jest ramieniem Ministerstwo Obronyzajmuje się komercjalizacją państwowych przedsiębiorstw obronnych.

Konopie indyjskie, których armia nie może jeszcze uprawiać, są importowane z Holandii, Kanady, Danii i Niemiec, ale produkcja rośnie w anonimowo wyglądającym zakładzie wojskowym na obrzeżach Florencji.

„To, co możemy zrobić we Florencji, to wyprodukować wysoce znormalizowany produkt, więc dawka jest niezmienna, po tej samej cenie, jaką płacimy teraz za import”, powiedział płk Gabriele Picchioni, szef placówki.

Rozpoczęta w 2014 r. operacja z siedzibą we Florencji zarządzała 50 kilogramami w 2020 r., a następnie wzrosła do 300 kilogramów w 2022 r. Wzrost został osiągnięty dzięki większej liczbie pomieszczeń do uprawy — z dwóch w 2016 r. do 10 obecnie — przy sześciu zbiorach rocznie w każdym z sześciu pokoje do kwitnienia, w których znajduje się od 50 do 125 roślin.

Aby osiągnąć 700 kilogramów w przyszłym roku, technicy udoskonalają oświetlenie, podlewanie, temperaturę i wentylację oraz używają mieszanki tajnych składników odżywczych opracowanych na miejscu, które są mieszane z nawadnianiem hydroponicznym.

Latorre powiedział, że również w 2023 r. laboratorium zamierza wyprodukować oliwę z oliwek z konopi indyjskich, którą użytkownicy będą mogli przyjmować w formie kropli.

Dodał, że pięć prywatnych firm ma dostarczyć więcej roślin matecznych, z których można pobrać sadzonki do uprawy roślin we Florencji. Wyjaśnił jednak, że główna operacja nie zostanie przekazana sektorowi prywatnemu. „Państwo będzie nadal to robić, aby zagwarantować jakość i cenę”.

Dlaczego armia rządzi?

Armii powierzono rolę legalnego dostawcy marihuany we Włoszech z dwóch powodów, jak powiedzieli urzędnicy: aby produkować konopie indyjskie w bezpiecznym obiekcie, a także dlatego, że armia działa w branży farmaceutycznej od dziesięcioleci, wytwarzając odtrutki na broń chemiczną i pigułki na malarię dla żołnierski.

Armia produkuje również tak zwane leki sieroce — leki na rzadkie choroby lub dolegliwości, które duże firmy ignorują ze względu na niskie tempo produkcji. Serwis produkuje obecnie cztery takie leki, aby zaopatrzyć 3,000 osób we Włoszech.

Wraz ze wzrostem produkcji konopi, armia zarejestrowała dwa rodzaje zbieranej marihuany jako marki: FM1 i FM2, co oznacza „Farmaceutico Militare” (lub „Military Pharmaceutical” w języku angielskim). Każdy zawiera inny poziom tetrahydrokanabinolu, związku, który daje marihuanie haj.

Latorre powiedział, że działania jego agencji ułatwiły rosnącą zmianę w kierunku zaangażowania wojskowego w sektor zdrowia publicznego, trend przyspieszony przez pandemię COVID-19, w której personel armii rozstawił namioty lecznicze i transportował szczepionki.

„COVID pokazał nam, jak zdrowie publiczne jest powiązane z obroną kraju i jego bezpieczeństwem” – powiedział.

Tom Kington jest włoskim korespondentem Defense News.

Znak czasu:

Więcej z Obrona Aktualności