Binance, największa na świecie giełda kryptowalut z ponad 28 milionami użytkowników, oznajmiła w poniedziałek wcześnie rano, że ma to tymczasowe skutki zawieszony wszystkie wypłaty kryptowalut na swojej stronie internetowej. Giełda przypisała to „dużym zaległościom”.
Tymczasowo wyłączyliśmy wszystkie wypłaty kryptowalut na https://t.co/QILSkzx7ac ze względu na duże zaległości.
Zapewniamy, że nasz zespół pracuje nad tym z najwyższym priorytetem.
Dziękujemy za cierpliwość i przepraszamy za wszelkie niedogodności.
- Binance (@binance) Listopad 1, 2021
Wznowiono je po około 30 minutach. Powiadomienie o wznowieniu ledwo przyniosło ulgę zaniepokojonym użytkownikom, gdy Binance ponownie je zawiesiło, bez żadnych wyjaśnień. Usługa została przywrócona ponad dwie godziny po tym, jak giełda kryptowalut po raz pierwszy zawiesiła wypłaty.
Rzecznik Binance powiedział Insider Biznes że tymczasowe wstrzymanie wypłat było spowodowane usterką w systemie bazy danych. Firma zapewniła użytkowników, że ich środki nie są zagrożone. Jednak to nie wystarczyło, aby uspokoić użytkowników, którzy krytykowali złą obsługę klienta firmy i brak odpowiedniej komunikacji. Tymczasowe zawieszenie stanowiło wyraźne przypomnienie, że użytkownicy nie mają kontroli nad swoimi środkami.
Binance jest największą na świecie giełdą kryptowalut pod względem wolumenu obrotu, więc wszelkie zakłócenia mogą mieć poważne konsekwencje dla szerszego rynku, a także użytkowników.
„Opiekunowie i scentralizowane strony trzecie przechowujące Twoje kryptowaluty to nie to samo, co prawdziwa własność. „Nie twoje klucze, nie twoje monety” to nie tylko mem. Odporny na cenzurę handel peer-to-peer to filar, od którego zależy przyszłość adopcji kryptowalut.” powiedziany Portal prezes wykonawczy dr Chandra Duggirala. Wspierany przez Coinbase, ArringtonXRP i innych znaczących inwestorów, Portal buduje odporne na cenzurę DeFi na bazie łańcucha bloków Bitcoin.
W przeszłości Binance doświadczało wielu zakłóceń, często w okresach dużej zmienności cen. Podczas majowej awarii wielu użytkowników poniósł ciężkie straty ponieważ nie mogli sprzedać swoich monet, kiedy chcieli.
Czy DEX-y już tam są?
Scentralizowane giełdy, takie jak Binance i Coinbase, dominują w branży, która ma obsesję na punkcie decentralizacji. Posiadają własną infrastrukturę i serwery ułatwiające transakcje oraz przechowujące informacje, fundusze i klucze prywatne użytkowników. Scentralizowane transakcje wymiany nie są rejestrowane na blockchainie.
Okazały się podatne na ataki hackerskie i ryzyko regulacyjne. W rzeczywistości, ze względu na ich scentralizowane działanie, hakerzy postrzegają je jako Honeypoty. Ponadto scentralizowane giełdy mogą zawiesić konto dowolnego użytkownika w dowolnym momencie.
Istnieją zdecentralizowane platformy, takie jak Uniswap, które obiecują większą przejrzystość, dostępność i bezpieczeństwo, obsługując swoje funkcje bezpośrednio na blockchainie. Nie wymagają pozwolenia, co oznacza, że każdy może uzyskać do nich dostęp i handlować bez pośredników.
Użytkownicy zdecentralizowanych giełd zachowują pełną kontrolę nad swoimi środkami. Transakcje są realizowane za pomocą otwartych inteligentnych kontraktów i nie ma pojedynczego punktu awarii. Jednak płynność pozostaje głównym problemem dla DEX-ów.
Zdecentralizowane giełdy przez lata walczyły o zapewnienie płynności podobnej do giełd scentralizowanych. Przyjęli model Automated Market Maker (AMM), w którym użytkownicy zapewniają pasywną płynność w celu generowania zysku, aby rozwiązać problem płynności. Jednak AMM nie były jeszcze w stanie dorównać wydajności i precyzji scentralizowanych ksiąg zamówień.
Końcowe przemyślenia
Niezależnie od tego, czy jest to Binance, Coinbase czy Gemini, scentralizowane giełdy mają pełną kontrolę nad środkami użytkowników, ale sami użytkownicy nie. To ironia. Niepowodzenia regulacyjne, włamania i awarie, które napotykają CEX, mają bezpośredni wpływ na monety użytkowników. Najnowszy odcinek Binance był delikatnym przypomnieniem, że użytkownicy muszą mieć pełną kontrolę nad swoimi aktywami.
Image by myshoun od Pixabay